Od kilku dni polski internet żyje aferą Pandora Gate, w której na jaw wyszły szokujące informacje dotyczące popularnych youtuberów. W kolejnych dniach ujawniane są nowe ksywki i nazwiska, kolejne fakty. Po głośnym filmie Sylwestra Wardęgi przyszedł czas na długo zapowiadany film Konopskyyego. Szybko okazało się, że godzinna produkcja przejdzie do historii Youtube'a.
Na film Konopskyyego czekali wszyscy i nie ma w tym stwierdzeniu ani odrobiny przesady. Od kilku dni emocje rosły, podgrzewane kolejnymi oświadczeniami i reakcjami polityków czy prokuratury. Konopskyy doskonale zdawał sobie sprawę z sytuacji i jeszcze sam podkręcał atmosferę, zapowiadając film zdjęciem z popcornem, co wywołało skrajne reakcje w sieci. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
W końcu w niedzielny wieczór 8 października Konopskyy wrzucił film "Mroczna przeszłość polskiego YouTuba" i internet - dosłownie - zapłonął. Produkcja błyskawicznie stała się njachętniej oglądana wśród filmów na platformie. Dwie minuty po publikacji produkcję obejrzało ponad 20 tysięcy osób, po dwóch godzinach był to już milion osób. Teraz minęło 11 godzin od publikacji, a film zyskał 5,8 milionów wyświetleń. Już mówi się o rekordzie i przejściu do historii. "Konop zawiesił serwery Youtube'a", "4.7 mln wyświetleń w cztery godziny. Brawo Konopskyy, świetnie przedstawienie całej sytuacji!", "Historyczny moment dla YouTube'a i naszych czasów" - komentują internauci.
Popularność Konopskyyego rosła już od kilku dni, zanim opublikował film w sieci. Wątek jego zasięgów stał się również powodem gorącej dyskusji na X (dawniej Twitterze). "Przez ostatnią godzinę Konopskiemu przybyło prawie 100 tysięcy nowych subskrypcji" - czytamy w serwisie. Konopskyy ma obecnie 1,76 mln subskrybentów, co czyni jego kanał jednym z najpopularniejszych na polskim YouTube. "Rośnie z minuty na minutę" - pisze jeden z internautów. Obserwatorzy twórcy dostrzegli także wzmożony ruch na jego Instagramie. Na tej platformie Konopksyy zgromadził 828 tys. obserwatorów.