Popek Monster to jedna najbardziej kontrowersyjnych osób w polskim show-biznesie. Raper od wielu lat tworzy muzykę pełną przekleństw i niecenzuralnych tekstów. Przez jakiś czas był liderem grupy "Gang Albanii". Artysta zyskał również rozpoznawalność przez nietypowy wizerunek. Szczególnie charakterystyczne były tatuaże gałek ocznych oraz skaryfikacja na policzkach. Oszpecenie części twarzy to jednak dopiero początek. Teraz raper poszedł o krok dalej.
Popek Monster aktywnie działa w mediach społecznościowych. Raper regularnie wstawia nowe posty z życia prywatnego, a także informacje związane z jego karierą muzyczną. Ostatnio pochwalił się zmianami w życiu. Okazało się, że postanowił wytatuować... twarz. Popek pokazał inspirację, cały proces, a także efekt końcowy. Od teraz jego twarz w dużej mierze jest pokryta czarnym tuszem. To jednak nie wszystko. Muzyk nie omieszkał się pochwalić także wulgaryzmem, który dokładnie widać na jego policzku. "To jest mój k**** manifest" - powiedział na profilu na Instagramie.
Fani byli oburzeni działaniem muzyka. Zgodnie uznali, że artysta przesadził. Bez wahania skomentowali jego nowy wizerunek. "Współczuję strasznie twojej córce takiego ojca", "Będziesz żałować", "Popek twarz to wizytówka, te oczy i skaryfikacje wyglądały kozacko, ale teraz to trochę za dużo" - czytamy. Więcej zdjęć Popka znajdziecie w galerii na górze strony.
Jakiś czas temu Popek ponownie wprowadził zmiany w wyglądzie swojej twarzy. Tym razem chodziło o kolejną skaryfikację. W tym celu artysta udał się do studia tatuażu i piercingu. Cały przebieg pokazał na profilu na Instagramie. "Ja nie wiem dlaczego. Nie robię tego pod publiczkę, nie robię tego, żeby kogoś wystraszyć. To jest po prostu silniejsze ode mnie" - mówił jakiś czas temu u Kuby Wojewódzkiego. Fani byli zaskoczeni. "Popek, (...) jest coraz gorzej" - pisali. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Popek bez tatuaży wyglądał jak bohater "M jak miłość". Do sieci trafiło jego zdjęcie sprzed lat