• Link został skopiowany

Małgorzata Tomaszewska zachorowała podczas ciąży. "Nie mogę w ogóle oddychać"

Małgorzata Tomaszewska przeżywa ostatnio trudny okres podczas ciąży. O dolegliwościach, z jakimi się zmaga, podzieliła się z fanami w nocnej relacji na Instagramie.
Małgorzata Tomaszewska
Fot. @malgorzata__tomaszewska/ Instagram, KAPiF.pl

Małgorzata Tomaszewska przez większość czasu promienieje podczas swojej kolejnej ciąży. Prowadząca "Pytania na śniadanie" pochwaliła się ostatnio nowymi zdjęciami. Fani zachwyceni są formą prezenterki. Niedawno widzowie śniadaniówki byli świadkami, jak wzruszona Tomaszewska po raz pierwszy poczuła ruch swojego dziecka. Wszystko wydarzyło się na wizji. Teraz prezenterka zdecydowanie przeżywa trudniejsze chwile. Wszystko przez chorobę, z którą musi się zmagać. O sytuacji na bieżąco informuje swoich fanów. Więcej zdjęć ciężarnej Małgorzaty Tomaszewskiej znajdziesz w galerii na górze strony. 

Zobacz wideo

Małgorzata Tomaszewska prosi fanów o pomoc. Nie może poradzić sobie z chorobą 

Ostatnio prezenterka coraz częściej publikuje nocne nagrania, na których opowiada o trudnościach w walce z uciążliwym przeziębieniem. Infekcja nie odpuszcza, a zmęczona Tomaszewska szuka pomocy u fanów. "Cykl nocnego InstaStories zdecydowanie przestaje mnie już śmieszyć. Z gardła przerzuciło mi się na zatoki. Nie mogę w ogóle oddychać, więc i spać nie mogę. Nie ma jedzenia w nocy. Nie mam siły jeść" - wyznała na Instagramie. Później poprosiła swoich obserwatorów o podzielenie się jakimiś sposobami w walce z leczeniem zatok podczas ciąży. 

Małgorzata Tomaszewska o bezstresowym wychowaniu dziecka. Praktykuje? 

W niedawnym wywiadzie dla Plotka Tomaszewska wyznała, że zdecydowanie nie praktykuje bezstresowego wychowania dziecka i zamierza podążać tą samą drogą także podczas opieki nad drugim potomkiem. "Są pewne rzeczy, których robić mu nie wolno. Jeśli chodzi o sporty, niech robi wszystko, niech się przewraca, niech wstaje i się uczy. Jestem tolerancyjną mamą i jednocześnie taką niechuchającą na dziecko. Nie jestem zwolennikiem modelu wychowania bezstresowego. Nie uważam, że nie można dziecku zwrócić uwagi. Jeżeli jesteśmy gdzieś np. w miejscu publicznym, to pilnuję syna, żeby zachowywał się odpowiednio. Jak są zasady w domu, to ich przestrzegamy. Nie ma ich wielu. W salonie może być tylko jedna jego zabawka. Jak skończył się bawić, ma ją odłożyć. Przestrzegam, żeby nie robił bałaganu" - przyznała. ZOBACZ TEŻ: Małgorzata Tomaszewska nie urządza pokoju dla dziecka. Ma ku temu powód. "Uważam to za rozsądne"

 
Więcej o: