• Link został skopiowany

Roger Waters oskarżony o rasizm i antysemityzm. W tle obrzydliwe żarty z "polskiej wieśniaczki"

Roger Waters z zespołu Pink Floyd został "bohaterem" filmu "Ciemna strona Rogera Watersa". W produkcji padają mocne oskarżenia.
Roger Waters
East News

Roger Waters zyskał popularność dzięki grupie Pink Floyd i podbijał listy przebojów w latach 1965-1985. Teraz muzyk ma 80 lat i słynie głównie z kontrowersyjnych lub skandalicznych wypowiedzi. Ostatnio Roger Waters wypowiadał się głównie na temat wojny w Ukrainie, popierał aneksję Krymu i szerzył dezinformację oraz teorie spiskowe. Na swoim koncie ma też krytykę NATO, które według niego prowokuje Rosję do wojennych działań. Teraz okazuje się, że to nie wszystko, bo przez lata jego współpracownicy musieli wysłuchiwać rasistowskich kpin.

Zobacz wideo

Roger Waters oskarżony o rasizm i antysemityzm. W tle obrzydliwe żarty

Do sieci trafił film "Ciemna strona Rogera Watersa", który został przygotowany przez Kampanię Przeciwko Antysemityzmowi (CAA) i można go obejrzeć m.in. w serwisie Youtube. W produkcji występują współpracownicy muzyka, którzy mieli do czynienia z jego skandalicznym zachowaniem. Wszyscy wspominają i cytują konkretne zdania, które padły z ust Rogera Watersa. Producent Bob Ezrin, który miał okazję współpracować z grupą Pink Floyd przy albumie "The Wall", wspominał, jak Roger Waters wulgarnie mówił o agencie Bryana Morrisona, który był Żydem.

Głos zabrał też Norbert Stachel, saksofonista, który pochodzi z polsko-żydowskiej rodziny. Jego babcia była ofiarą Holocaustu, co stało się okazją dla Rogera Watersa do obrzydliwych żartów. "Umiem dobrze sparodiować polską wieśniaczkę" - miał kpić muzyk i udawać głos oraz akcent starszej osoby. Na tym jednak nie poprzestał. "Jakie to uczucie spotkać swoją zmarłą babcię?" - miał też spytać kolegę. Norbert Stachel nie ukrywał, że Roger Waters zachowywał się poniżej wszelkiej krytyki, jak ktoś "bez wykształcenia i klasy". Zdjęcia Rogera Watersa znajdziecie w galerii na górze strony. 

W produkcji pokazano też wiadomości mailowe, z których wynikało, że 13 lat temu muzyk chciał wyrażać swoje poglądy podczas koncertów. Podczas występów grupy nad sceną unosiła się różowa świnia, na której Roger Waters chciał umieścić obraźliwe i wulgarne słowo, które oznacza osoby pochodzenia żydowskiego. Roger Waters nie hamował się również w restauracjach. W libańskim lokalu powiedział wprost: "Zabierzcie to żydowskie jedzenie". Roger Waters odmówił twórcom filmu jakichkolwiek komentarzy. W produkcji pojawiają się jednak archiwalne nagrania z jego udziałem, w których zaprzecza, jakoby był rasistą. Stwierdził, że oskarżenia padają z ust tych, którym nie podoba się krytyka Izraela.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: