Ewa Wachowicz nie należy do gwiazd, które w mediach epatują życiem prywatnym. Kompletnie zaskoczyła fanów, gdy poinformowała na Instagramie, że wyszła za mąż. Uroczystość do końca trzymała w tajemnicy i mało kto o niej wiedział. Jej wybrankiem został o dwa lata młodszy Sławomir Kowalewski, który również jest związany z mediami i pracuje jako dziennikarz. Prezenterka zdecydowała się na bardzo klasyczną suknię ślubną. Prezentowała się zachwycająco. Na weselu nie zabrakło gwiazd, od dyrekcji Polsatu po celebrytów. Jak się okazało, zaproszeni przed imprezą usłyszeli pewną prośbę.
Ewa Wachowicz w sobotę 2 września po raz drugi stanęła na ślubnym kobiercu. O tym wydarzeniu poinformowała już po fakcie w mediach społecznościowych. Na weselu bawiła się plejada gwiazd. Można było zauważyć Edwarda Miszczaka, Ninę Terentiew czy Wojciecha Modesta Amaro z żoną. Maciej Dowbor i Joanna Koroniewska także było zaproszeni, jednak nie udało im się dotrzeć, a prezenter wystosował odpowiednie przeprosiny. Na weselu bawiła się także Magda Steczkowska, która pod zdjęciem młodej pary na Instagramie zamieściła życzenia: "Gratulacje kochani. Jesteście piękną parą, dziękuję, że mogłam cieszyć się z wami waszym szczęściem" - napisała. Jako jedna z pierwszych ujawniła, że bawiła się na weselu pary. W rozmowie z Plejadą zdradziła szczegóły ceremonii.
Mogę tylko powiedzieć, że ja jako gość byłam ogromnie wzruszona, bo to była przepiękna para. Ewa mi to powiedziała, rozmawiałyśmy jeszcze dzień po ślubie, że była bardzo wdzięczna swoim gościom właśnie za dyskrecję. Dzięki temu do ostatniej chwili mogła zachować to tylko dla nich - podkreśliła artystka.
Dorota Wolff zdobyła się na niezwykle szczere spostrzeżenia. Doceniła prostotę i delikatność formy. "Ewa Wachowicz i Sławomir Sulima Kowalewski. Subtelnie, z gracją i bez przepychu. Suknia ślubna to wymarzona kreacja panny młodej i nie podlega dyskusji, bo najważniejsze jest, żeby panna młoda czuła szczęście". Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.