Na początku czerwca bieżącego roku Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan świętowali trzecie urodziny Henryka. Chłopiec jest pierwszym wspólnym dzieckiem pary. Nie da się ukryć, że maluch od razu poskradał serca wszystkich domowników. Szczęśliwi rodzice każdą wolną chwilę starają poświęcać synowi. Wspólnie spędzone momenty chętnie upamiętniają w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu były piłkarz pochwalił się tym, jak spędza wieczory z Henrykiem. Internauci zwrócili jednak uwagę na coś innego.
Kilka miesięcy temu Radosław Majdan opublikował na Instagramie zdjęcie z synem. W kadrze mogliśmy zobaczyć, jak celebryta umościł się wygodnie w fotelu. Na nim leżał mały Henio. Obaj panowie zerkali w tym samym kierunku. "Uwielbiam te nasze 'bajkowe' wieczory" - napisał.
Pod opublikowanym postem pojawiły się liczne komentarze. To, co przykuło uwagę internautów, jest co najmniej zadziwiające. Chodziło o stopy Radosława Majdana. Były piłkarz ułożył je wygodnie na podnóżku. Internauci doczepili się do jego skarpet, które nie były w najlepszym stanie. "Zdejmij skarpety" - napisał jeden z internautów. "Test białej skarpetki nie wyszedł dobrze" - dodał kolejny. Wygląda na to, że takie uwagi nie przypadły mu do gustu. Tego typu komentarze bardzo szybko zaczęły znikać z profilu.
To niejedyna kwestia, która poruszyła użytkowników Instagrama. W internecie niemal każdy staje się ekspertem od wszystkiego, zwłaszcza jeśli chodzi o wychowanie cudzych dzieci. Zdaniem niektórych internautów Henio już dawno nie powinien jeździć w wózku spacerowym. Małgorzata Rozenek ma na to swoją strategię. "Nie potrafię marnować swojego czasu na krytykę i hejt, bo mam go za mało na inne bardzo ważne projekty. Nie będę marnować czasu na coś, czego i tak nie zrozumiem. Patrzę na to troszkę jak na taką dziwną rzecz, którą ktoś położył mi pod progiem, po czym w moich szpileczkach albo bamboszach, w zależności od nastroju, przechodzę nad tym i idę do swojego świata zdobywać swoje rzeczy" - powiedziała w rozmowie z naszym reporterem. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.