Ślub Meghan Markle i księcia Harry'ego odbył się 19 maja 2018 roku i był wydarzeniem, które skupiło na sobie oczy całego świata. Jeszcze zanim doszło do ceremonii, już budziła ona ogromne emocje. Wszyscy zastawiali się, w jakiej kreacji przyszła księżna weźmie ślub. Ostatecznie okazało się, że Meghan Markle postawiła na dwie suknie. Obie projektu Givenchy. Teraz była już dyrektor artystyczna domu mody, Claire Waight Keller, ujawniła w rozmowie z portalem Vogue szczegóły dotyczące powstawania kreacji. Zdradziła, gdzie Meghan ukryła "coś niebieskiego" i który element sukni zrobił największe wrażenie na królu Karolu.
Claire Waight Keller nie ukrywała, że pomiędzy nią a Meghan Markle nawiązała się intymna więź w czasie tworzenia sukni ślubnej. "W tej jednej sukni zaklęte są wszystkie marzenia małej dziewczynki o wielkiej miłości. Wszystko, co doprowadziło ją do dnia ślubu. Dzięki temu między twórcą sukni a tą, która ją nosi, nawiązuje się intymna więź" - wyznała i dodała, że dużo rozmawiała z byłą księżną o jej stylu. Z rozmów wyszło na jaw, że księżna marzy o kreacji inspirowanej takimi gwiazdami, jak Audrey Hepburn i Carolyn Bessette-Kennedy.
Suknia miała oddawać ponadczasowy charakter projektów charakterystycznych dla Givenchy, a jednocześnie mieć bardzo osobisty charakter – stąd hafty z 53 kwiatami symbolizującymi Commonwealth. Wiadomo było, że liczą się takie detale, bo ceremonia i jej dziedzictwo miały być szczere, inkluzywne i pełne miłości - wyznała projektantka na łamach portalu Vogue.
Waight Keller stwierdziła, że według niej, suknia była zabawna i nowoczesna. "Naprawdę czuję, że suknia mogła reprezentować ją, jej ducha, jej nowoczesność oraz świeżość i czystość"- powiedziała. Suknia kosztowała 265 000 dolarów (ponad milion złotych), a jej wykonanie zajęło 3900 godzin. Każdy jej szczegół miał znaczenie. Nawet krótszy dół służył dwóm celom: nawiązywał do stylu Givenchy z lat 60. i zapewniał Markle swobodę ruchu. Waight Keller powiedziała, że Meghan nie chciała nosić podwiązki, ale ujawniła, gdzie ukryła "coś niebieskiego". W suknię został wszyty kawałek materiału z kreacji, którą Meghan miała na sobie podczas pierwszej randki z Harrym.
Wszyliśmy go w rąbek sukni ślubnej, więc tylko ona wiedziała, że tam jest – dodała Waight Keller w rozmowie z portalem Vogue.
Projektantka wyznała też, który element sukni zrobił największe wrażenie na królu Karolu. Okazuje się, że był to pięciometrowy welon, na którym były ręcznie szyte kwiaty związane ze wszystkimi krajami Wspólnoty Narodów. "Król Karol był pod wielkim wrażeniem sukni i haftu na welonie. Zapytał mnie o to, gdy czekaliśmy w nawie. Był naprawdę bardzo zainteresowany różnymi motywami kwiatowymi" - powiedziała. Zdjęcia ślubnych kreacji Meghan Markle znajdują się w galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Stylizacja Smaszcz niczym "majstersztyk PR-u". Tak ubrała się na rozprawę z byłym mężem
Rogacewicz przemówił po godzinie 22.00. Uderzył w uczestników "Tańca z gwiazdami"
Walczyła o gwarantowaną nagrodę w "Milionerach". Poprosiła o pomoc Urbańskiego
Maciej Pela wyjawił przepis na placki ziemniaczane. Tylko nam zdradził, jak je robi
Afera w "Kuchennych rewolucjach". Magda Gessler się wściekła. "Porąbało cię?"
Adrian ze "Ślubu" spotkał się z lekarzem. Właśnie przekazał nowe wieści o swoim stanie zdrowia
Eva z "Top Model" w ogniu krytyki. Internauci nie dają za wygraną. Nie pomógł nawet głos produkcji
Afera po nowym odcinku "Top Model". Były uczestnik ocenił finalistów. "Wynik uważam za..."
Polak zrobił zdjęcie Dodzie w samolocie. Piosenkarka nie wytrzymała. "Ile za to dostałeś?"