Na początku 2020 roku książę Harry i jego żona Meghan Markle ustąpili ze stanowiska "starszych członków rodziny królewskiej". Wszystko po to, by uzyskać niezależność finansową i wychowywać swoje dzieci zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Stanach Zjednoczonych. Wiązało się to jednak z dużymi konsekwencjami. I choć na początku ich nie odczuwali, ponieważ zamieszkali w USA, tak ostatecznie musieli zmierzyć się z konsekwencjami. Jedną z nich była eksmisja z dotąd zamieszkiwanej przez nich posiadłości Frogmore Cottage. Król Karol miał podjąć decyzję o usunięciu Sussexów z posiadłości ze względu na ochłodzenie relacji między Harrym i Meghan.
W przyszłym miesiącu książę Harry zawita do Wielkiej Brytanii z okazji pierwszej rocznicy śmierci królowej Elżbiety II 7 września, aby wziąć udział w ceremonii wręczenia nagród charytatywnych. Według doniesień książę Harry będzie zmuszony zwrócić się do Pałacu Buckingham o pozwolenie, jeśli będzie chciał zatrzymać się w domu królewskim. Jeśli nie zdecyduje się na kontakt z Pałacem, zatrzyma się prawdopodobnie u znajomych bądź w hotelu.
Jak donosi "The Mirror", osoba z bliskiego otoczenia pary przyznała, że ani król, ani książę William nie planują spotykać się z księciem, podczas gdy on „nie ma zamiaru" odwiedzać ich bez żony Meghan. Źródło podało, że relacje rodzinne pozostają „mocno napięte" po krytyce Harry'ego pod adresem 74-letniego Charlesa i 41-letniego Williama oraz innych członków rodziny królewskiej w wywiadach telewizyjnych i w jego "wybuchowej" autobiografii.