Natalia Janoszek najwyraźniej wyszła z założenia, że kłamstwo powtarzane sto razy staje się prawdą i na swoim instagramowym profilu pokazuje kulisy swojej "kariery". Mimo że śledztwo Krzysztofa Stanowskiego wykazało liczne kłamstwa Natalii Janoszek, to idzie ona w zaparte. Właśnie pojawiła się na festynie indyjskim i przedstawia się tam jako "aktorka Bollywood Hollywood".
Natalia Janoszek jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie próbuje udowodnić, że robi zawrotną karierę i udaje, że afera związana ze śledztwem Krzysztofa Stanowskiego się nie wydarzyła. Do tej pory bowiem upadła celebrytka nie zabrała głosu w sprawie zarzutów dziennikarza, ale za to chętnie chwali się kolejnymi podróżami i "projektami zawodowymi". Tym razem pojawiła się na indyjskim festynie FOG India Day, gdzie przejechała się kabrioletem z naklejką "Natalia Janoszek Bollywood Hollywood Actress". Wystąpiła też na scenie, gdzie wygłosiła przemowę. Zdjęcia z tego wydarzenia zobaczycie w naszej galerii na górze strony.
Po pierwsze - jestem bardzo szczęśliwa, że tu jestem. To mój pierwszy raz w San Francisco - piękne miasto. Dziękuję bardzo za zaproszenie - powiedziała.
Co jednak ciekawe, sam festyn odbywał się we Fremont, co można wyczytać z plakatu reklamowego wydarzenia. Miasto oddalone jest o godzinę jazdy samochodem od San Francisco. Celebrytka pokazała też na Instagramie dokument, który dostała. Z treści wynika, że są to wyrazy uznania dla "aktorki" za wkład w 31. coroczny festiwal indyjski FOG/FIA, czyli dokładnie podziękowanie za przybycie na paradę. Cała impreza była podzielona na kilka części: taniec, muzykę, zdrowie oraz sztukę.