• Link został skopiowany

Ekspertka ocenia dietę Dody. Na jedno zwróciła uwagę. "Problem w tym..." [PLOTEK EXCLUSIVE]

Ekspertka z bloga Okiem Dietetyka przyjrzała się bliżej diecie Dody. Okazuje się, że Viola Urban ma pewne zastrzeżenia wobec "złotych rad" piosenkarki w kwestii żywienia.
Viola Urban, Doda
Fot. Instagram.com/okiem_dietetyka_ screen, KAPiF

Doda od lat zachwyca doskonałą formą. W wielu rozmowach podkreślała, że wymarzoną sylwetkę zawdzięcza ćwiczeniom fizycznym, ale także odpowiedniej diecie. Wokalistka wyznała, że w ogóle nie spożywa alkoholu. Z menu wyeliminowała także cukier i pszenicę. Teraz dietę Dody na tapet wzięła Viola Urban z bloga Okiem Dietetyka. W rozmowie z Plotkiem podzieliła się pewnymi zastrzeżeniami co do wyborów piosenkarki.

Zobacz wideo Justyna Steczkowska chciałaby hit jak Doda i Smolasty. Mówi, w czym jest problem

Viola z Okiem Dietetyka o diecie Dody. "Raczej sobie tą dietą nie szkodzi, a wręcz pomaga"

Ekspertka zauważyła, że dieta Dody z pewnością jej sprzyja. Świadczy o tym chociażby forma wokalistki. Viola Urban podkreśliła jednak, że dieta dla każdego to kwestia indywidualna. Dobranie odpowiedniego menu jest zależne od wielu czynników. 

Ciężko ocenić dietę Dody bez dokładnej analizy tego, co rzeczywiście trafia na jej talerz, ale sądząc po jej formie i poziomie energii, raczej sobie tą dietą nie szkodzi, a wręcz pomaga. Jako dietetyk wychodzę z założenia, że każdy ma pełne prawo decydować o swoim talerzu w 100 proc. To czy dieta zawiera mięso, gluten czy laktozę nie ma bezpośredniego przełożenia na jej wartość odżywczą. Można być na diecie mięsnej, która jest świetnie zbilansowana. Można też być na diecie mięsnej, która szkodzi. Można unikać glutenu, a jednocześnie sięgać po produkty niskobłonnikowe. Można też jeść gluten i wcale sobie nie robić krzywdy (o ile nie ma się celiakii czy innej formy nietolerancji glutenu). Można być osobą na diecie wegańskiej, która ma świetnie skomponowane posiłki, ale można też jeść na diecie wegańskiej mało odżywcze produkty bez wystarczającej ilości białka czy żelaza - powiedziała Viola Urban w rozmowie z Plotkiem.

Ekspertka gani "złote rady" Dody w kwestii diety. Twierdzi, że nie mają oparcia w nauce

Viola Urban podkreśliła jednak, że myślenie Dody jest błędne. Gwiazda na podstawie własnych wyborów żywieniowych tworzy dietetyczne porady dla innych. Pochwaliła wokalistkę za rezygnację z alkoholu, który jest szkodliwy dla zdrowia. Niestety inne rady Dody nie mają wiele wspólnego ze zdaniem naukowców. 

Problem z wypowiedzią Dody polega nie na tym, co je (bo to prawdopodobnie odżywcze jedzenie, które pomaga jej utrzymać zdrowie i formę), tylko z tym, że ze swoich osobistych wyborów tworzy porady żywieniowe dla innych. O ile całkowita rezygnacja z alkoholu jest zasadna, bo nawet najmniejsza ilość szkodzi naszemu zdrowiu i badania naukowe jasno to definiują, o tyle inne "złote rady" niekoniecznie mają podparcie w nauce. W przypadku większości produktów to dawka czyni truciznę. Cukier w niewielkiej dawce (zwłaszcza po treningu) krzywdy nam nie zrobi. Laktoza wręcz odżywia nasz mikrobom jelitowy, a gluten dla większości z nas jest neutralny dla zdrowia. Oczywiście warto zamieniać pszenicę na inne, bardziej odżywcze zboża, ale nie ma nic złego w pełnoziarnistym orkiszu czy żytnim chlebie na zakwasie, a te gluten zawierają - powiedziała Viola Urban z Okiem Dietetyka.

Dietetyczka poruszyła także kwestię wykluczenia z menu mięsa. Wyznała, że wcale nie jest to konieczne. Na tezę, że wskazane jest wyeliminowanie z diety mięsa po 35 roku życia, nie ma żadnych naukowych dowodów. Viola Urban uznała, że "złote rady" Dody wcale nie są konieczne, żeby mieć wymarzoną sylwetkę i być zdrowym. 

Najciekawszy jest jednak wątek wykluczenia mięsa po 35 roku życia. Nie ma żadnego punktu odcięcia, który stanowi przyczynę do całkowitej eliminacji mięsa z diety. Można to zrobić bezpiecznie i zdrowo w każdym momencie życia, ale wcale nie trzeba. W kwestii mięsa ważniejsza jest jego jakość, ilość i przede wszystkim sposób obróbki. Można być zdrowym i w formie jedząc mięso, ale te same efekty można też uzyskać będąc weganinem. Także podsumowując - dieta Dody prawdopodobnie nie jest zła. Jeśli dobrze czuje się na takim systemie żywieniowym i jest gotowa rezygnować z każdej ilości cukru czy pszenicy to jest jej osobisty wybór i to jest ok. Nie jest to jednak konieczne, aby utrzymać świetną sylwetkę i zdrowie, bo liczy się całokształt diety, a nie detale i zakazy - dodała dietetyczka w rozmowie z Plotkiem.
Doda
DodaFot. KAPiF
Więcej o: