Przed Marcinem (Mikołaj Roznerski) ciężkie chwile. Mężczyzna musiał zmierzyć się ze zdradą swojej żony, Izy (Adrianna Kalska). W dodatku ukochana zdecydowała się zostawić do dla kochanka. Detektyw w nowych odcinkach po wakacjach wciąż będzie opłakiwać małżeństwo. Ukojenie spróbuje znaleźć w alkoholu. Tak zacznie się jego wielka przemiana.
Chodakowski dał się poznać widzom jako poukładany i rozsądny detektyw, który dla rodziny zrobiłby wszystko. Jednak kiedy przyłapie żonę na zdradzie, wszystko się zmieni. Marcin będzie próbował odreagować rozpad małżeństwa w klubie nocnym. Tam spotka seksowną tancerkę Kamę (Michalina Sosna).
Marcin? Jesteś naprawdę świetnym, fantastycznym facetem... Wiem, domyślam się, co czujesz, ale uwierz mi, że to kiedyś przejdzie, minie... I wtedy zaczniesz wszystko od nowa - zwróci się do niego, próbując go pocieszyć.
W lokalu Marcin zwróci też uwagę pewnej kobiety, która będzie chciała wykorzystać pijanego policjanta. W jego obronie szybko stanie Kama. "Spadaj... Ten gość jest pod moją opieką! Spieprzaj... kotku" - zagrzmi w stronę tajemniczej Aśki. Potem tancerka zajmie się załamanym Chodakowskim. Wyciągnie go na parkiet i pokaże mu, jak się rozluźnić.
Dzięki wieczorowi u boku Kamy, Marcin przejdzie prawdziwą metamorfozę. Przestanie rozpaczać po żonie i w końcu się zrelaksuje. Nauczy się także myśleć o sobie i swoim szczęściu. Pomoże mu w tym zresztą Kama, do której się zbliży. Noc w klubie skończy się u niej w mieszkaniu i chociaż do niczego między tym dwojgiem nie dojdzie, to tancerka nauczy go żyć inaczej.
Detektyw powoli będzie zapominał o Izie, która układa sobie życie u boku kochanka. W życiu Marcina zaczną pojawiać się inne kobiety, a mężczyzna w końcu uwierzy, że sam może być jeszcze szczęśliwy. Okazuje się, że zakrapiana impreza w klubie nocnym to dopiero początek, a bohater "M jak miłość" odepnie wrotki. Więcej zdjęć bohaterów "M jak miłość" znajdziecie w galerii na górze strony.