Z oficjalnych danych Narodowego Funduszu Zdrowia 2022 rok wynika, że ponad połowa porodówek w Polsce w ogóle nie podawała rodzącym kobietom znieczulenia. Spośród wszystkich kobiet rodzących naturalnie, zaledwie 14 proc. je dostało. Pokłosiem tego jest fakt, że uśmierzenie bólu porodowego stało się towarem luksusowym w Polsce, a kobiety wybór mają jedynie w teorii.
Poprosiliśmy Dorotę Wellman o komentarz w tej sprawie. Dziennikarka nie gryzła się w język i otwarcie przyznała, że "Polska jest krainą bólu", a znieczulenie traktowane jest jak fanaberia. Dodała, że znieczulenie zewnątrzoponowe należy się kobietom.
Polska jest krainą bólu. Trzeba cierpieć w chorobie i przy porodzie. Znieczulenie traktowane jest jak fanaberia, a znieczulenie przy porodzie należy się kobietom - przyznała dziennikarka.
W teorii sprawa wygląda tak, że każda kobieta, która chce rodzić ze znieczuleniem, może o nie poprosić. Wtedy powinna je dostać, oczywiście jeśli lekarz nie stwierdzi żadnych przeciwwskazań do jego zastosowania. Za finansowanie tej procedury odpowiada NFZ, jednakże w praktyce najczęściej nie dochodzi do jej realizacji. Większość lekarzy tłumaczy brak znieczulenia problemami z dostępnością anestezjologów. Prezenterka "Dzień dobry TVN" przyznała, że kobiety chcą rodzić bez bólu. Dodała, że cierpienie wcale nie uszlachetnia. Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Czasami muszą o nie [znieczulenie - red.] prosić, a chcą rodzić bez bólu. Cierpienie wcale nie uszlachetnia - skwitowała Wellman.