• Link został skopiowany

Zdzisława Sośnicka nie chciała zostać piosenkarką. Po latach zniknęła

Zdzisława Sośnicka była gwiazdą sceny w latach 70. i 80., a jej utwory są znane i lubiane do dziś. Artysta zdecydowała się jednak zakończyć karierę niemal dwie dekady temu. Co dziś u niej słychać?
Zdzisława Sośnicka
KAPiF

Zdzisława Sośnicka w latach 70. i 80. była jedną z najpopularniejszych polskich artystek. Robiła zawrotną karierę, wydała dziesięć płyt studyjnych i wylansowała mnóstwo hitów, wśród których były: "Aleja gwiazd", "W kolorze krwi", "Daj zaczarować się", "Julia i ja", "Z tobą chcę oglądać świat" czy "Dom, który mam". Porywała publiczność swoim głosem. Nagle zdecydowała się jednak przerwać karierę.

Zobacz wideo Polska zniszczyła Violettę Villas

Zdzisława Sośnicka nie chciała zostać wokalistką

Zdzisława Sośnicka jest absolwentką średniej szkoły muzycznej w klasie fortepianu i studiów na Wydziale Wychowania Muzycznego poznańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej. Nie da się więc ukryć, że ma gruntowne wykształcenie, choć jak się okazuje, wcale nie chciała zostać wokalistką, o czym mówiła w rozmowie z Onetem w 2014 roku. "Ja w ogóle nie chciałam zostać wokalistką. Chodziłam jedynie na zajęcia z emisji głosu, uczące, jak odpowiednio wydobyć z siebie dźwięk" - mówiła, zapewniając, że nie uczyła się śpiewu. 

Okazuje się jednak, że muzyka zawsze była obecna w jej życiu, śpiewanie było więc dla niej naturalne. "Zarówno ojciec, jak i mama byli bardzo muzykalni, ale ich życie układało się w ten sposób, że nie mogli się kształcić w tym kierunku. Mama już jako dorosła osoba zaczęła uczyć się grać na fortepianie i stąd instrument znalazł się w naszym domu. Ja sama chodziłam do szkoły muzycznej od siódmego roku życia, występując jako pianistka na wszystkich okolicznościowych koncertach. W Liceum im. Anny Jagiellonki stałam się "etatową" recytatorką, angażowaną do wszystkich imprez i akademii" - mówiła w rozmowie z "Panoramą Muzyki i Piosenki" w 1972 roku.

Początkowo wydawało się, że Zdzisława Sośnicka będzie pianistką. Uczyła się w klasie fortepianu, otrzymała nawet Stypendium Chopinowskie. Sama stwierdziła jednak, że taka kariera to dla niej za mało. "Był jednak we mnie jakiś niespokojny duch, wyraźnie czułam, że pianistyka mi nie wystarcza… Postanowiłam wybrać się do Wyższej Szkoły Muzycznej w Poznaniu w celu studiowania teorii muzyki" - mówiła "Trybunie Ludu".

Zdzisława Sośnicka zachwycała publiczność

W końcu artystka zadebiutowała na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze w 1963 roku. Od tamtej pory szła jak burza - w tym samym roku została finalistką w II Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie, a zaledwie rok później już zdobyła I nagrodę na Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Studyjnej w Krakowie. 

Od tamtej pory Zdzisława Sośnicka podbijała kolejne festiwale i konkursy piosenki, jak Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie w 1971 roku. Na swoim koncie miała kolejne nagrody i festiwale. Nie zwalniała tempa. Do czasu.

Zdzisława Sośnicka w końcu chciała odpocząć

Artystka zniknęła ze sceny dwie dekady temu. Choć jej decyzja zaskoczyła fanów, ona sama podkreślała w wywiadach, że po prostu poczuła zmęczenie. - Z moim głosem nie było najgorzej, ale byłam wypalona psychicznie, także ciągłymi podróżami po świecie i po Polsce. Chciałam odpocząć - mówiła. W rozmowie z Onetem Zdzisława Sośnicka przyznała, że śpiewanie zaczęło ją męczyć i miało zbyt duży wpływ na jej życie. Tryb, który wiodła, również zaczął jej doskwierać - miała dość tego, że w swoim domu pojawia się tylko na chwilę, by zaraz jechać w kolejną trasę. 

Co jednak ciekawe, w 2015 roku Zdzisława Sośnicka powróciła na chwilę z całkiem nową studyjną płytą "Tańcz, choćby płonął świat". Nie wiedziała jednak wtedy, czy zdecyduje się wrócić na scenę. Ostatecznie jednak nie doszło do promującej krążek trasy koncertowej, a po udzieleniu kilku wywiadów wokalistka znów zniknęła z życia publicznego. 

Co dziś słychać u Zdzisławy Sośnickiej?

Obecnie wokalistka mieszka w swoim podwarszawskim domu w Klarysewie. Ma piękny i duży ogród, w którym ponoć czuje się najlepiej. "To moje miejsce na ziemi, jestem tu bardzo szczęśliwa" - mówiła w rozmowie z Onetem. Czas spędza ze swoim mężem, Jerzym Bajerem, którego poznała w latach 60., mając tylko 18 lat. Szybko się pobrali i są razem do dziś. Nigdy nie zdecydowali się na powiększenie rodziny. Więcej jej aktualnych zdjęć znajdziecie w naszej galerii.

Więcej o: