Katarzyna Glinka zabrała Filipa i Leo na zasłużone po ciężkim roku szkolnym wakacje. Niedawno dumna mama pokazywała świadectwo szkolne starszego syna - Filip urodził się w 2012 roku i jest owocem jej związku zPrzemysławem Gołdonem. Niestety, związek pary nie przetrwał próby czasu - aktorka rozwiodła się z pierwszym mężem.
Nieco później związała się z Jarosławem Bienieckim. Od jesieni 2018 tworzyli szczęśliwy związek, doczekali się również syna Leo. Niestety, niemalże dokładnie rok temu Glinka i Bieniecki się rozstali. Nie ma wątpliwości, że dla aktorki "Barw szczęścia" ostatnie miesiące były nadzwyczaj trudne.
Po tym roku znów przyszły jednak wakacje. Aktorka zabrała chłopaków na zasłużony wypoczynek. Sama przyznała, że wyprawa to głównie nagroda dla nich: "Lecimy odpocząć. Tzn. dzieci odpoczną. Ja będę się nimi dzielnie zajmować" - napisała na Instagramie z uśmiechem. Wsiedli w samolot i polecieli do upalnej Hiszpanii.
Na miejscu nie mogło zabraknąć sesji zdjęciowej nad morzem. Katarzyna Glinka od lat utrzymuje szczupłą figurę i chętnie prezentowała ją na plaży. Żartobliwie podsumowała też pierwsze dni wypoczynku z dziećmi:
Mamo, mamo, weź piłkę i wiaderko i moje rafki i rękawki! Potrzymaj ręcznik, kup nam lody, choć popływaj. Co robimy po obiedzie? Nudzimy się! No i cały czas oczy dookoła głowy, żeby któregoś nie zgubić. Ale i tak uważam, że to bezcenny czas, który tak szybko mija - napisała na Instagramie.
A w jednej z relacji z Hiszpanii zaprezentowała też zdjęcia-selfie z synami. To pierwszy raz, jak pokazuje ich frontem do aparatu. Do tej pory starała się o wiele bardziej ich ukrywać. Tym razem również nie prezentuje całych twarzy chłopców - znaczną ich część zasłaniają wielkie ciemne okulary. Ich fotografie znajdziecie w naszej galerii na górze strony!