Magdalena Frąckowiak to jedna z najpopularniejszych polskich top modelek. Swoją karierę rozpoczęła jeszcze w 2000 roku, początkowo we Francji, aby kolejno podbić Nowy Jork. Współpracowała z wielkimi domami mody, w tym m.in. z Valentino, Chanel, Dior, Givenchy. Była również twarzą Ralpha Laurena oraz aniołkiem "Victoria's Secret". Szerszej publiczności dała się również poznać jako gość specjalny w jednym z odcinków "Top Model". Dawno niewidziana 39-latka pojawiła się ostatnio na wybiegu podczas paryskiego tygodnia mody.
Magdalena Frąckowiak już kilka lat temu zmniejszyła swoją aktywność zawodową. Modelka zniknęła z show-biznesu, nie tłumacząc publicznie powodów odejścia. Pojawiła się na pokazie mody Schiaparelli - domu słynącego z nieoczywistych krojów. Gwiazda modelingu wystąpiła na wybiegu w kolorowej kreacji wykończonej cekinami oraz w czarnej opasce na włosach. Czy pojawienie się Frąckowiak podczas paryskiego tygodnia mody oznacza jej powrót na salony? Czas pokaże.
Dlaczego Frąckowiak zniknęła ze świata mody? Modelka jakiś czas temu zaniepokoiła swoich fanów, kiedy opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym widać, że leży na szpitalnym łóżku. Celebrytka nie zdradziła wówczas, co dokładnie jej dolega, ale przyznała się, że jej stan był ciężki. Frąckowiak w dość enigmatyczny sposób napisała, że chorowała od lat. "Przez lata byłam chora. Nie wiedziałam, że powoli umieram od środka. Per Hedén wykonał bardzo skomplikowaną operację, która trwała pięć godzin..." - czytaliśmy. Do tej pory nie wiadomo jednak, z czym zmagała się Frąckowiak.
Paryski tydzień mody trwa w najlepsze. Sensację zdołała wzbudzić nie tylko Magdalena Frąckowiak, ale i Rita Ora. Piosenkarka pojawiła się na pokazie Alaïa, gdzie na tę okazję wybrała czarną, sięgającą ziemi sukienkę z koronki. Sęk w tym, że całkowicie zrezygnowała z biustonosza. Wygląda na to, że chciała dołączyć do akcji "Free The Nipple", która walczy z presją ciążącą na kobiecych ciałach oraz nierównym traktowaniem męskich i kobiecych torsów.