Doda na polskiej scenie muzycznej jest od 20 lat. Nie bez kozery nazywana jest polską księżniczką popu. Dzięki swojemu talentowi, charyzmie i gwarancji spektakularnego show zyskała wiele nagród. Można śmiało powiedzieć, że jest jedną z najczęściej nagradzanych polskich artystek muzycznych. W ramach solowej działalności artystycznej oraz z zespołem Virgin otrzymała ponad sto nominacji i została wyróżniona w licznych konkursach i plebiscytach muzyki popularnej. Czterokrotnie otrzymała nominację do Europejskiej Nagrody Muzycznej MTV, którą dwukrotnie wygrała. Jedenastokrotnie otrzymała także nagrodę Viva Comet, przyznawaną przez stację telewizyjną Viva Polska.
Nic więc dziwnego, że artystka jest zapraszana na występy na najważniejszych polskich wydarzeniach i festiwalach. Nie inaczej było z zamknięciem Igrzysk Europejskich w Krakowie. Doda jak zwykle dała świetny show i zaprezentowała się w innej odsłonie. Tym razem chciała poczuć się jak księżniczka. Na otwarciu swojego występu jej długie warkocze trzymało aż sześciu tancerzy. Żeby nie było jednak zbyt bajkowo, piosenkarka postawiła na minisukienkę w krwistoczerwonym kolorze.
Doda miała w ostatnim czasie trochę problemów z występami. A to została obrzucona inwektywami przez reżysera koncertu tuż przed Krajowym Festiwalem Piosenki Polskiej w Opolu, a to menedżer zapomniał powiadomić ją o próbie przed koncertem Disco pod gwiazdami w Białymstoku. Tym razem jednak wszystko poszło jak z płatka. I nie ma się co dziwić - artystkę wspierał na próbach ukochany, Dariusz Pachut. Taki mężczyzna to skarb!
Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.