Martyna Wojciechowska jest polską dziennikarką, podróżniczką, a także właścicielką fundacji "Unaweza". Od lat związana jest ze stacją TVN i prowadzi popularny program "Kobieta na krańcu świata", w którym pokazuje, z jakimi problemami mierzą się kobiety w różnych częściach globu. W nowym wpisie na Instagramie odniosła się do oświadczenia wydanego przed redaktorów i redaktorki naczelne portali w sprawie nacisków na polskie media. Wojciechowska zaznacza, że nie ma zgody na to, co robi władza.
Martyna Wojciechowska we wpisie podkreśla, że zawód dziennikarza od zawsze wiązał się dla niej z misją. Pisze o wartościach, takich jak obiektywizm, rzetelność, uczciwość i niezależność. Obecnie jest w drodze na kolejny kraniec świata w związku ze swoim programem, jednak śledzi to, co się dzieje w Polsce. Zdjęcia Martyny Wojciechowskiej z różnych etapów jej kariery znajdziecie w galerii na górze strony.
Jako dziennikarze mamy obowiązek poruszać tematy, które często mogą być trudne, niewygodne. Media powinny też patrzeć na ręce osób sprawujących władze - niezależnie od tego, kim są. Historia już niejednokrotnie pokazała, dlaczego to jest potrzebne - pisze podróżniczka.
Dodaje, że widzi, co obecnie robi władza w Polsce. "Od kilku lat ze smutkiem i niepokojem obserwuję, jak obecna władza powoli przejmuje kontrolę nad mediami, z których uczyniła narzędzie komunikacji swojej 'jedynej słusznej prawdy'. Kolejne media zgłaszają informacje o próbach nacisku". Martyna Wojciechowska załączyła oświadczenie w swoich mediach społecznościowych. Na koniec zaapelowała. "Nie można milczeć". Pod deklaracją podpisało się wielu redaktorów i redaktorek polskich portali m.in. Gazeta.pl, Onet, Dziennik Gazeta Prawna, Forbes Women, Puls Biznesu, OKO Press, TVN24.