Brigitte Macron jako Pierwsza Dama nierzadko musi towarzyszyć mężowi w publicznych wystąpieniach czy uroczystościach. Często chwalona jest za elegancki styl oraz stosowne zachowanie. Jednak tym razem złamała swoje zasady i dała się ponieść muzyce, wszystko zostało nagrane.
Francuska para prezydencka wzięła niedawno udział w święcie muzyki, które obchodzone jest w tym kraju co roku 21 czerwca. Prawdopodobnie właśnie w trakcie tego wydarzenia nagrano Brigitte i Emmanuela Macronów w dość niecodziennej sytuacji. Na filmiku, który pojawił się w sieci, widać tańczącą Pierwszą Damę.
Sam Emmanuel Macron na temat uroczystości opublikował w sieci kilka postów, w których zdradził szczegóły jego obchodów. W jednym z nich nawiązał do wybuchu gazu w jednym z paryskich budynków. "Dziś świętujemy muzykę, ale serce nie jest na imprezie. Myślimy o wszystkich tych, którzy zostali dotknięci eksplozją w Paryżu, o osobach zaginionych, o służbach ratunkowych, które działają" - napisał.
Pomimo wyniosłości w słowach męża zawsze zachowawcza i przestrzegająca wszystkich zasad etykiety Brigitte Macron pozwoliła sobie zaszaleć na parkiecie. Podczas gdy prezydent Francji nie wyglądał na zainteresowanego muzyką, rozmyślając zapewne o wydarzeniach w kraju i na świecie, jego małżonka zdawała się bawić wyśmienicie, dając się ponieść rytmom. Nagranie z tańca kobiety robi prawdziwą furorę w sieci.
Kiedy Emmanuel Macron został po raz pierwszy wybrany na prezydenta Francji, w mediach aż zawrzało na temat jego małżeństwa. Brigitte poznała przyszłego męża, kiedy ten miał 15 lat i... był jej uczniem. Nastolatek zakochał się w swojej nauczycielce, co nie spodobało się jego rodzicom. Wysłali go do Paryża, żeby tam zapomniał o szkolnym zauroczeniu.
Prezydent Francji miał wówczas obiecać ukochanej, że wróci po nią i się z nią ożeni. Dotrzymał słowa i w 2007 roku stanęli przed ołtarzem. Od tamtej pory para jest nierozłączna i widać, że ich uczucie nadal jest tak gorące, jak kilkanaście lat temu. Więcej zdjęć Brigitte i Emmanuela Macron znajduje się w galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!