Monika Olejnik to dziennikarka, której w Polsce nie trzeba nikomu przedstawiać. Prowadząca program "Kropka nad i" od lat komentuje wydarzenia polityczne w kraju, nie bojąc zadawać się trudnych pytań. Olejnik nie ukrywa także, że nie jest zwolenniczką partii rządzącej w kraju. W dzień 13. rocznicy katastrofy smoleńskiej zdecydowała się wrzucić post upamiętniający byłą pierwszą damę Marię Kaczyńską. Opublikowała ich wspólne zdjęcie, jak i podzieliła się ważnym przekazem.
"Mój dom murem podzielony. Podzielone murem schody. Po lewej stronie łazienka. Po prawej… Moje ciało murem podzielone (...)" - zaczęła swój wpis Monika Olejnik, cytując piosenkę Kultu "Arahja". W dalszej części zaapelowała o zjednoczenie się polityków, w szczególności po 13. rocznicy katastrofy w Smoleńsku. Dziennikarka dodała wspólne zdjęcie z Marią Kaczyńską, zaznaczając, że według jej oceny była pierwsza dama nigdy nie dzieliła, a zawsze łączyła. Obserwatorzy prowadzącej programu "Kropka nad i" przyznali jej w komentarzach rację.
Ostatnio w mediach szerokim echem odbiła się wygrana w sądzie Moniki Olejnik z TVP. Przypominamy, że w lutym 2018 roku prowadząca program "Kropka nad i" pozwała Telewizję Publiczną za kłamliwy reportaż w programie "Alarm!". W materiale opisano okoliczności reprywatyzacji kamienic w Warszawie. Podano, że w przekręt zaangażowani byli członkowie krakowskiego gangu, którzy mieli w podły sposób pozbywać się lokatorów, a chwilę później urządzać luksusowe apartamenty. Materiał stacji wskazał, że w kamienicy swoje mieszkania posiadają m.in. Anja Rubik, Edward Miszczak oraz Monika Olejnik. Wyrok sądu apelacyjnego potwierdził, że zarzuty wobec dziennikarki wypowiedziane na wizji TVP nie miały podstaw prawnych.