19 czerwca zmarł Major Suchodolski. Na YouTubie opublikowano szokującą wiadomość. "Wojtka nie ma już wśród nas, świeć Panie nad jego duszą... Żegnaj, do zobaczenia po drugiej stronie, dzięki za wszystko. Alkohol niszczy osobę uzależnioną i otoczenie, ciężko pomóc komuś, kto nie chce skutecznie się leczyć" - ta wiadomość pojawiła się na oficjalnym kanale "Wojciech z Bombasu - Major Suchodolski". Fani byli w szoku. Youtuber, który słynął z kontrowersyjnych treści, zmarł w wieku 48 lat. 26 czerwca w Białymstoku odbył się pogrzeb.
Msza święta zaczęła się o godzinie 13 w kościele pw. NMP z Guadalupe w Białymstoku. Jak podaje "Super Express", uroczystość przebiegła w ciszy i skupieniu. Fani ze łzami w oczach żegnali przedwcześnie zmarłego youtubera. Major Suchodolski spocznie na Cmentarzu Farnym przy ul. Władysława Raginisa 8 w Białymstoku. Jednym z uczestników pogrzebu był Krzysztof Kononowicz. Był on współlokatorem zmarłego. Uwagę zwraca napis na jego wieńcu. "Kochanemu Wojtkowi" - czytamy. Zdjęcia znajdziecie w artykule.
Wojciech "Major" Suchodolski przez lata był w kryzysie bezdomności, aż w końcu właściciel domu przy Szkolnej 17 przygarnął go pod swój dach. W ten sposób Major zamieszkał z Krzysztofem Kononowiczem. Nagrywali wspólnie filmiki w serii tzw. uniwersum Szkolnej. Początkowo ich życie było przedstawiane w humorystycznych i fabularyzowanych nagraniach. W 2017 roku pojawiły się pierwsze zakrapiane alkoholem streamy. Mężczyzna wyprowadził się jednak początkowo do Niemiec, a później na drugi koniec Polski, co miało być skutkiem licznych kłótni. Wojciech Suchodolski został znaleziony martwy 19 czerwca ok. godziny 18 w domu przy ul. Leśnej w Sędziszowie. Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci Majora, choć w komentarzach pojawiły się spekulacje, że youtuber był chory.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!