• Link został skopiowany

Fani martwią się o zdrowie Wojciecha Manna. Chyba za bardzo. "Spotykam się z pytaniami, czy żyję"

Wojciech Mann odniósł się do spekulacji na temat stanu zdrowia. Dziennikarz wyjawił, jakie pytania zadają mu fani. To może zaskakiwać.
Wojciech Mann
Fot. KAPiF

Legendarny dziennikarz Trójki i prowadzący "Szansy na sukces" był ostatnio widziany z balkonikiem. Widok Wojciecha Manna zaniepokoił jego sympatyków. Okazuje się, że niektórzy postanowili skontaktować się z dziennikarzem i pytali go, czy... żyje. Mann nie zostawił zmartwionych fanów bez odpowiedzi.

Zobacz wideo "Nie bałam się śpiewania, a rozmowy z Wojciechem Mannem". Czyli Anna Wyszkoni nie tylko przeszłości

Kontuzja Manna wywołała falę spekulacji. Zareagował w swoim stylu

Wojciech Mann udostępnił na Facebooku aktualne zdjęcie. Dziennikarz pozuje na nim w koszulce Supermana. Opiera się jednak na balkoniku. We wpisie Mann wyjawił, że niektórzy fani zadają mu pytania, czy jeszcze żyje. Postanowił to skomentować w swoim stylu. Z ironią wyjaśnił, że chociaż rzeczywiście jest kontuzjowany, na tamten świat jeszcze się nie wybiera.

Ostatnio dość często spotykam się z pytaniami, czy żyję. Być może spowodowane one są faktem, że widziano mnie chodzącego z podpórką. Rzeczywiście, uszkodziłem sobie jakieś potrzebne do chodzenia kawałki nogi. Wydaje mi się jednak, że od takiej kontuzji do zgonu jest jeszcze pewien dystans - napisał.

Dziennikarz nie ukrywa jednak, że nieco wyszedł z formy, co także skomentował w typowym dla siebie żartobliwym tonie. "Uprzedzam wszystkie chcące ze mną zadzierzgnąć rozrywkowe stosunki osoby, że obecnie przeze mnie wykonywane mambo, to już nie to, co niegdyś" - dodał.

Syn Wojciecha Manna odniósł się do tematu zdrowia taty: Balkonik, mam nadzieję, jest tymczasowy

Przypomnijmy, że po odejściu radiowej Trójki dziennikarz wycofał się z życia publicznego. Po dłuższej przerwie pojawił się na premierze biografii Kory. Na temat jego kondycji wypowiedział się wówczas jego syn, Marcin Mann.

W imieniu taty dziękuję za miłe słowa i troskę. Tata czuje się dobrze, a balkonik, mamy nadzieję, jest tymczasowy - powiedział Marcin Mann w rozmowie z "Super Expressem".

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: