W grudniu ubiegłego roku media obiegły zdjęcia z wystawnych urodzin jednego z najbogatszych górali. Andrzej Stoch wyprawił sobie przyjęcie w zamku, na którym pojawiła się śmietanka polskich gwiazd internetu. Wszyscy byli przebrani za postacie z uniwersum "Harry'ego Pottera", a sam organizator wynajął sobie pociąg w stylu Hogwart Express, którym przetransportował gości na miejsce. Wygląda na to, że tego typu zabawy przypadły mu do gustu. Tym razem postawił na wiedźmińską biesiadę.
Po zeszłorocznej imprezie można było się spodziewać, że Andrzej Stoch ponownie zaskoczy ciekawym motywem. Tym razem wraz z partnerką Agnieszką Grzelak zainspirowali się uniwersum Andrzeja Sapkowskiego i zaprosili gości na wiedźmińską biesiadę. Były leszy, sukkuby, utopce, ghouly i północnice.
Dość interesujący był jednak wybór charakteryzacji Grzelak. Jak sama napisała: "Bambi time", zatem domyślamy się, że przebrała się za jelenia. We włosach dostrzegamy kolorowe kwiaty. Uwagę zwracał Stoch w stroju lesza. Wyglądał przerażająco. Z zamieszczonych relacji wiemy, że na miejscu zjawiła się również Ogi Ogonoh w iście słowiańskiej odsłonie.
Andrzej Stoch Junior Instagram @ogiugoh
Agnieszka Grzelak Instagram @agagrzelak
Impreza została zorganizowana na polanie, gdzie rozpalono spore ognisko. Dookoła niego biegały fauny z fletami i grali mityczne pieśni. Później wszyscy udali się do namiotu, gdzie tańczono do muzyki na żywo. Para zapowiedziała, że niebawem podzielą się pełną relacją z przyjęcia. Więcej zdjęć znajdziesz w naszej galerii na górze strony.