• Link został skopiowany

Nie żyje Astrud Gilberto. Zmarła w wieku 83 lat. "Swoją energią zmieniła życie wielu ludzi"

Nie żyje znana jazzowa piosenkarka. Astrud Gilberto zasłynęła z wykonania utworu "The Girl from Ipanema". W 2008 roku otrzymała prestiżową nagrodę za całokształt twórczości.
Astrud Gilberto
AP Photo

Astrud Gilberto za życia cieszyła się sławą. Robiła to, co kochała i za to uwielbiały ją tłumy. Piosenkarka zmarła 5 czerwca bieżącego roku, miała 83 lata. Tragiczną informację zamieścił w mediach społecznościowych jej bliski współpracownik Paul Ricci. Wspominając zmarłą gwiazdę, nie szczędził jej ciepłych słów. "Była ważną częścią wszystkiego, co jest muzyką brazylijską na świecie, a swoją energią zmieniła życie wielu ludzi" - skomentował. Do śmierci Astrud Gilberto odniosła się również jej wnuczka. "Moja babcia stała się dziś gwiazdą na niebie" - napisała. Do tej pory nie ujawniono przyczyny śmierci wokalistki.

Zobacz wideo Oliwia Bieniuk: Przeżywałam śmierć mamy na oczach całej Polski

Nie żyje Astrud Gilberto. Piosenkarka jazzowa nie miała łatwego życia 

Astrud Gilberto urodziła się w 1940 roku we wschodniej Brazylii. Jej ojciec był Niemcem. W 1947 roku cała rodzina przeprowadziła się do Rio de Janeiro. 12 lat później została żoną brazylijskiego piosenkarza, gitarzysty i kompozytora João Gilberto. Zakochani wspólnie pracowali nad twórczością muzyczną. Utwory wykonywali w stylu bossa nova, który na przełomie lat 50. i 60. ubiegłego wieku cieszył się wszechstronnym zainteresowaniem. 

W 1963 roku małżeństwo podjęło decyzję o przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych. Zamieszkali w Nowym Jorku, gdzie brazylijski gitarzysta nagrywał płytę ze słynnym saksofonistą. Ich najpopularniejsza piosenka nosi tytuł "The Girl from Ipanema". Została nagrana w 1964 roku przy pomocy Astrud. Zaraz po wydaniu kultowego utworu dla wokalistki rozpoczął się szereg nieprzyjemności. Mimo że piosenka doszła do piątego miejsca listy Billboard i utrzymywała się na niej przez 96 tygodni, to Stan Getz przypisał cały sukces wyłącznie sobie. "Astrud była wtedy tylko gospodynią domową, miałem świetną intuicję, pozwalając jej zaśpiewać. To ja uczyniłem ją sławną" - chwalił się w brytyjskim magazynie "Jazz Professional". 

 

Zaraz później pojawił się też kryzys w małżeństwie. Jeszcze w tym samym roku Astrud zdecydowała się na rozstanie z mężem, który notorycznie ją zdradzał. Po rozwodzie zaczęła regularnie występować. Niestety, mężczyźni w branży nie traktowali jej dobrze. Cały czas dawali jej odczuć, że są sytuowani lepiej od niej. Piosenkarka zmagała się z seksizmem. W prasie brazylijskiej pisano, że "przywołuje marzenie każdego heteroseksualnego mężczyzny o egzotycznej, uległej kobiecie w bikini". 

Nie żyje Astrud Gilberto. Za życia została uhonorowana nagrodą Latin Grammy

Mimo wszelkich niedogodności losu Astrud nie traciła chęci i dalej działała. "Wierzyła w ludzi i ufała im, a oni wykorzystywali jej dobrą naturę i naiwność" - opowiadał o niej syn Marcelo w rozmowie z "The Independent". W 1992 roku słynny utwór "The Girl from Ipanema" otrzymał prestiżową nagrodę Latin Jazz USA Award for Lifetime Achievement. Natomiast,10 lat później wpisano go na listę International Latin Music Hall of Fame. Astrud Gilberto całe życie poświęciła muzyce. Na scenie występowała do 2002 roku. W 2008 roku przyznano jej nagrodę Latin Grammy za całokształt muzycznej twórczości. Zobacz też: Nie żyje najsłynniejszy francuski bogacz. Na podstawie jego życia powstał film "Nietykalni".

Więcej o: