Książę Harry rozmawiał z królem Karolem III. Z bratem i bratową nie zamienił ani słowa

Książę Harry przybył sam na koronację króla Karola III. Prędko też się z niej ulotnił. Jak jednak donoszą zagraniczne media, odbył rozmowę z ojcem.

Książę Harry i Meghan Markle długo zwlekali z potwierdzeniem obecności podczas koronacji króla Karola III. Ostatecznie 6 maja do Londynu przybył tylko książę. Absencję Markle tłumaczono tym, że tego samego dnia Archie obchodził urodziny. Sam Harry nie zabawił długo w ojczyźnie. Tuż po ceremonii w opactwie westminsterskim udał się na lotnisko i wrócił do Ameryki. Jak donoszą zagraniczne media, w nocy przed koronacją rozmawiał z ojcem przez telefon.

Zobacz wideo Bohosiewicz miażdży księcia Harry'ego. "Odkochałam się. Jest męczybułą"

Książę Harry rozmawiał z ojcem

Samotny Harry pojawił się w opactwie i zasiadł w dalekim trzecim rzędzie. Wymienił uprzejmości z kuzynostwem, żalił się mężowi księżniczki Eugenii. Wyglądał na dość zestresowanego. Nie zarejestrowano żadnej interakcji między nim a skłóconym bratem czy bratową. Kamery uchwyciły jedynie, jak książę Harry spojrzał w kierunku księcia Williama, gdy ten już siedział na wyznaczonym honorowym miejscu. Po nabożeństwie wsiadł do auta i odjechał, nie witając się z najbliższą rodziną. Jak się jednak okazuje, porozmawiał z królem.

Z tego co wiem, Harry nie miał żadnych interakcji z księciem ani księżną Walii, ale rozmawiał za to z ojcem w noc poprzedzającą koronację - mówił ekspert królewski Nick Bullen.

Żona księcia Harry'ego pojawiła się na koronacji pod przykryciem? 'Meghan, nie oszukasz nas' Meghan Markle była na koronacji? Internauci twierdzą, że się przebrała

Meghan Markle była na koronacji? Internet oszalał

Meghan Markle nie towarzyszyła mężowi w Londynie. Została w domu i przygotowywała się do urodzin syna. Jednak internauci uknuli zabawną teorię, jakoby Amerykanka była na ceremonii w przebraniu. W sieci zaczęły pojawiać się posty ze zdjęciem tajemniczego mężczyzny, który zagościł na ceremonii. "Meghan, nie oszukasz nas" - brzmiał jeden z podpisów. Użytkownicy Twittera żartowali, że żona księcia przebrała się za starszego dżentelmena z siwymi włosami i pokaźnym wąsem. Ponadto mężczyzna założył przyciemniane okulary, co wyglądało, jakby nie chciał zdradzać swojej tożsamości. Oczywiście nie była to Meghan Markle. Okazało się, że tak naprawdę mężczyzna to Sir Karl Jenkins, słynny walijski kompozytor.

Więcej o: