• Link został skopiowany

Edyta Pazura majstrowała przy policzkach? Fanka: Odznaczają się nienaturalnie. Jest odpowiedź

Wystarczyła niewinna rolka na Instagramie, by Edyta Pazura została posądzona o poprawianie urody. Żona Cezarego odpowiedziała na komentarz wścibskiej internautki i zdradziła, jaka jest prawda.
Edyta Pazura
Fot. instagram.com/edyta_pazura

Edyta Pazura ma do siebie sporo dystansu. W związku z tym żona Cezarego nie ma problemu, by pokazać się w wersji saute. W swoich relacjach stawia na naturalność i wbrew panującym trendom, nie koloryzuje codzienności w mediach społecznościowych. Okazuje się, że czasem wystarczy kilka minut, by z domowych pieleszy, w których zajmuje się domem rozczochrana i bez makijażu, przeistoczyła się w bizneswoman pełną piersią.

Zobacz wideo Edyta Pazura zabrała córkę do fryzjera

Edyta Pazura poprawiła policzki?

Ostatnio Edyta Pazura zamieściła na Instagramie rolkę, na której widzimy ją w wersji "domowej", gdzie pozwala sobie na luz i brak fryzury i "oficjalnej", gdzie z kolei wygląda perfekcyjnie i spokojnie mogłaby tak  pójść do pracy. Filmik podpisała w żartobliwy sposób i udowodniła, że jest specjalistką od szybkich metamorfoz. "Nie widać, że pięć minut wcześniej zajadałam się frytkami z ostrym ketchupem i mogę sobie pozwolić, aby mojej życie było nieustającym combo… Od Bridget Jones po <<Diabeł ubiera się u Prady>>" - napisała Edyta Pazura. Ten wydawałoby się niewinny filmik sprowokował jedną z internautek do dywagacji na temat jej wyglądu.

Mnie zastanawiają te policzki? Wygląda, jakby w nich coś było, tak bardzo się odznaczają nienaturalnie - czytamy w jednym z komentarzy.

Ponieważ Edyta Pazura nie ma nic do ukrycia, szybko ucięła spekulacje i odniosła się do zarzutów wścibskiej fanki. "Tak, jest. Nazywa się mięsień policzkowy", odpowiedziała z dystansem. Czy tym uciszy podejrzenia o poprawianie urody i niedowiarki uwierzą, że dobry makijaż czasem potrafi zdziałać cuda? 

Edyta Pazura
Edyta Pazura Fot. instagram.com/edyta_pazura

Edyta Pazura: żadne dziecko nie jest mną i nigdy nie będzie

Edyta Pazura ze starszym o 26 lat Cezarym Pazurą doczekała się trójki dzieci: córek Amelii i Rity oraz syna Antoniego. Ponieważ macierzyństwo to najważniejsze wyzwanie w jej życiu, często dzieli się z innymi refleksjami na ten temat. Ostatnio zdradziła, że nauczyła się odpuszczać. "Wiecie co było dla mnie trudne w byciu mamą? Fakt uzmysłowienia sobie, że żadne moje dziecko nie jest mną i nigdy nie będzie. Moje plany w stosunku do nich, są jedynie moimi planami, a nie ich życiem i pragnieniami. W końcu nauczyłam się odpuszczać mimo, że walka z moimi ambicjami była ciężka, ale na szczęście zrozumiałam, że moje dziecko ma być szczęśliwym człowiekiem, a nie przygnębionym i zniszczonym niewolnikiem aspiracji swoich rodziców", napisała ostatnio w sieci.

 
Więcej o: