Zagrała córkę Edwarda i Belli w "Zmierzchu", gdy miała 11 lat. Zniknęła ze świata filmu. Ma inną pasję

Mackenzie Foy zagrała Renesmee - córkę Edwarda i Belli w ostatniej części filmowej sagi "Zmierzch". Dzisiaj ma 22 lata i kilka filmowych hitów więcej na koncie. Co u niej słychać?

Mackenzie Foy zaczęła karierę jeszcze jako dziecko. Miała zaledwie cztery lata, gdy dzięki zaangażowaniu rodziców dostała się do świata mody i reklamy. To był przypadek - ojciec kierowca ciężarówki i matka zajmująca się domem nie mieli powiązań z show-biznesem. Mimo to udało im się doprowadzić do zaangażowania córki w kilku reklamówkach firm produkujących zabawki dla dzieci oraz w kilku kampaniach z modą dziecięcą. W wieku dziewięciu lat dostała pierwszą rolę w serialu telewizyjnym. Jednak prawdziwy przełom nastąpił, gdy miała tylko 11 lat. Wygrała casting na córkę Belli i Edwarda, Renesmee Cullen, z hitowej serii filmów o nastoletnich wampirach.

Zobacz wideo Najgorsza historia miłosna świata z zupełnie innej perspektywy. Polska wersja już za moment

Fani sagi chwalili produkcję za idealne dobranie aktorki do roli. Choć koniec końców dostała w 2013 roku Złotą Malinę za "najgorszą ekranową parę", jaką stworzyła z woli Stephanie Meyer i scenarzystów z Taylorem Lautnerem (Jacobem), przez widzów była generalnie bardzo chwalona.

Zagrała Renesmee Cullen w "Zmierzchu". Jak się zmieniła?

Mackenzie Foy nawet po 12 latach od premiery ostatniej części "Zmierzchu", nie jest w stanie uwolnić się od roli Renesmee Cullen. Fani, obserwujący ją na Instagramie, wciąż nazywają ją "idealną Renesmee", piszą komentarze, jakby nadal odgrywała rolę córki Belli i Edwarda.

 

Na planie filmowym miała tylko 11 lat, zaś produkcja, w której wystąpiła, przeznaczona była dla nieco starszych widzów. Choć starano się ją chronić przed światem dorosłych, nadal na planie była jedynym obecnym dzieckiem. W rozmowach po premierze czwartej części "Zmierzchu" z MTV News, w czasie Comic-Con w 2012 roku, Foy z rozbawieniem mówiła, że pracujący z nią aktorzy za każde przekleństwo wypowiedziane przy niej wpłacali drobne datki do specjalnego słoika. Jego zawartość rosła z każdym dniem, a niektórzy płacili wręcz z wyprzedzeniem, by móc tylko swobodnie przeklinać na planie. Dziewczynka przekazała zebrane pieniądze do jednego ze szpitali.

 

"Zmierzch" przyniósł jej błyskawiczną rozpoznawalność, którą udało się przekuć w kolejne role filmowe. Nadal była nastolatką, kiedy zagrała w horrorze "Obecność" i w nagradzanym "Intertellar". Jednak po 2015 roku jej gwiazda przygasła. Wystąpiła jeszcze w disneyowskiej aktorskiej wersji "Dziadka do orzechów" w 2018 roku i w "Czarnej piękności" w 2020. W tej ostatniej produkcji połączyła miłość do kina z miłością do koni. Potem zniknęła zupełnie z przemysłu filmowego.

 

Konie za to zdominowały w ostatnich latach jej konto na Instagramie. Foy jest zapalonym jeźdźcem, bierze udział w zawodach skoków konnych, współpracuje też z fundacją ratującą konie z transportów do rzeźni. Przez kilka lat trenowała też sztuki walki. Nic nie wskazuje na to, by miała wrócić do świata filmu. Więcej zdjęć Mackenzie Foy znajdziecie w naszej galerii na górze strony.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.