Lacey Wildd ma 54 lata i jest uzależniona od chirurgii plastycznej. Kobieta ma ambicje, aby wyglądać jak "żywa Barbie", a na poprawki swojego ciała wydała już milion dolarów. Najwięcej pracy chirurgów potrzebowała jej klatka piersiowa, na której wykonano ... dwanaście zabiegów. Mimo tego kobieta nie ma zamiaru przestać. Wszystko po to, aby spodobać się kandydatowi na wymarzonego partnera. Co do niego ma długą listę wymagań.
Lacey jest matką sześciorga dzieci i mieszka na Florydzie. Oprócz operacji klatki piersiowej zmieniła także kształt oczu oraz nosa. Nie narzeka na brak zainteresowania ze strony mężczyzn - spotykała się z już z aktorami, modelami i kulturystami, z których większość była zdecydowanie młodsza od niej. Z żadnym z nich nie zaiskrzyło jednak na tyle, aby udało jej się stworzyć relację. "Barbie z Florydy" ma też konkretne wymagania, które musi spełniać jej wybranek. Jak przyznała dla "Daily Star", jej kochanek ma "twardo stąpać po ziemi, musi być dostępny emocjonalnie, odnosić sukcesy i mieć napakowane bicepsy oraz portfel". Poza tym musi pociągać ją fizycznie. Zdjęcia Wildd zobaczycie w naszej galerii u góry strony.
Podobne zainteresowania do modyfikacji ciała dzieli Anthony Loffred, którego profil na Instagramie jest obserwowany przez ponad milion internautów. O ile jednak Amerykanka chce zostać "żywą Barbie", tak Francuz pragnie przemienić się w... "czarnego kosmitę". Aby tego dokonać, poddał się już serii ekstremalnych zabiegów usunięcia uszu, nosa, górnej wargi, a nawet kilku palców. Pisaliśmy również o 40-letnim Brazylijczyku, który ma ambicje, aby stać się "najbardziej zmodyfikowanym człowiekiem świata". Pozostałym próbuje dorównać także 27-letni Jessy Kirkpatrick, który na TikToku relacjonuje kolejne modyfikacje ciała. Największe zmiany poczynił w obrębie twarzy i głowy - pod skórą wszczepił sobie... rogi. Wyznał też, że stał się obiektem strachu dla mijających go dzieci. Jak wygląda? Możecie podejrzeć TUTAJ.