24 lutego media obiegła wstrząsająca wiadomość - policji w Hongkongu udało się znaleźć rozczłonkowane ciało modelki Abby Choi. W jednym z lokalów w wiosce Lung Mei, w lodówce odnaleziono nogi kobiety. W garnkach znajdowały się ludzkie tkanki. Początkowo funkcjonariusze nie mogli odnaleźć głowy kobiety. Ta jednak, jak podaje portal E News, została już zidentyfikowana. Ukryto ją w domu w Tai w Hongkongu, w dzielnicy Po. Nadal nie udało się odnaleźć niektórych części ciała 28-latki, np. jej rąk. Teraz na jaw wychodzą nowe szczegóły dotyczące makabrycznego morderstwa.
W mieszkaniu znaleziono przedmioty, które posłużyły do rozczłonkowania ciała: w tym maszynki do mielenia mięsa, piły łańcuchowe, długie płaszcze przeciwdeszczowe, rękawice i maski - przekazał nadkomisarz Alan Chung.
Według najnowszych ustaleń policji w śmierć utalentowanej modelki, która niedawno znalazła się na okładce prestiżowego magazynu "L'Officiel Monaco" są zamieszani jej teść, szwagier i były mąż Alex Kwong. Cała trójka została aresztowana i oskarżona o morderstwo. Natomiast była teściowa Choi, usłyszała zarzut utrudniania pracy wymiarowi sprawiedliwości. Informację o tym potwierdził w rozmowie z portalem Associated Press nadinspektor policji Alan Chung. Motywem zbrodni miały być pieniądze - około 100 milionów dolarów hongkońskich, czyli niemal 60 milionów złotych.
Przypomnijmy, że rodzina Abby Choi 21 lutego zgłosiła jej zaginięcie. Nie stawiła się na spotkaniu, nie można było nawiązać z nią kontaktu. Wówczas policjanci rozpoczęli poszukiwania na szeroką skalę.