Nicole Sochacki-Wójcicka zasłynęła w sieci w 2017 roku, gdy promowała zbiórkę na leczenie kobiety chorej na nowotwór. Od tamtej pory jest o niej głośno. Wywołała sporo zamieszania, a jej komentarze mogą wzbudzać kontrowersje. Lekarka od początku posługiwała się mianem ginekolożki w nazwie profilu, ale nie miała jeszcze ukończonej specjalizacji. Jak sytuacja wygląda teraz?
Nicole Sochacki-Wójcicka od początku kariery lekarskiej posługiwała się tytułem ginekolożki. Przekazując wiedzę w gabinecie ginekologicznym i nie tylko. Zgromadziła rzeszę fanów na Instagramie. Jednak jak się okazało, kobieta nie miała wtedy ukończonej specjalizacji. Do egzaminu z ginekologii i położnictwa przystąpiła w listopadzie 2021 roku. Niestety nie otrzymała pozytywnego wyniku. Całą sytuację ze łzami w oczach skrupulatnie zrelacjonowała za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Dzisiaj jest wielki dzień dla moich hejterów, mogą świętować - nie zdałam egzaminu. Tyle wam powiem. Już się wypłakałam. Nie zdałam jednym punktem - wyjaśniała wówczas na Instagramie.
Po tym na Instagramie rozpętała się burza. Wielu internautów zarzucało jej niekompetencję i nazwę wprowadzającą w błąd. Mama Ginekolog zdała egzamin specjalizacyjny za drugim podejściem, w marcu 2022 roku. Czy teraz ma już pełnoprawne uprawnienia do nazywania się lekarzem ginekologiem? Nie do końca. Nicole Sochacki-Wójcicka obecnie jest na stanowisku rezydenta, czyli osoby, która po sześciu latach studiów i roku stażu rozpoczęła szkolenie specjalistyczne, trwające około pięciu lub sześciu lat. Rezydentowi przysługuje pełne prawo do wykonywania zawodu. Jego codzienne obowiązki nie odbiegają od zadań wykonywanych przez lekarzy specjalistów z danej dziedziny.
Mama Ginekolog jest rezydentką specjalizującą się w ginekologii w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM. Kilka dni temu kobieta przyznała się na Instagramie, że w ramach kontraktu z NFZ przyjmowała znajomych poza kolejnością. Ta informacja wśród wielu internautów pozostawiła niesmak. Mogą ją spotkać spore konsekwencje. Narodowy Fundusz Zdrowia zażądał w tej sprawie natychmiastowych wyjaśnień.
Z kolei Lil Masti, znana influencerka, która niedawno ogłosiła fanom, że jest w ciąży i relacjonowała wizyty u Mamy Ginekolog, stanęła po jej stronie i wyjaśniła, jak przebiegały jej konsultację. Na wizytę czekała tydzień.