Młoda para aresztowana na własnym weselu. Wszystko przez suknię ślubną. "Zrozumiała, że Adam ją okłamał"

Chelsea i Adam chcieli mieć ślub jak z bajki. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem. Oprócz gości na ich weselu pojawiła się także policja.

Początek wspólnego życia Chelsea i Adama nie należał do najbardziej udanych. Przed ślubem zrobili coś niedopuszczalnego i zamiast bawić się na swoim weselu, trafili do więzienia. Ich historia pojawiła się na serwisie Reddit. 

Zobacz wideo "Ślub od pierwszego wejrzenia". Justyna bezlitosna dla Macieja. Sarkastycznie nawiązała do Marty

Zostali aresztowani na własnym weselu. Powód? Kradzież sukni ślubnej  

Chelsea poznała ukochanego w pracy. Wówczas jednak Adam był mężem Mary. Mężczyzna dopuścił się zdrady, co ostatecznie zakończyło jego związek z pierwszą żoną. Niedługo po tym oświadczył się kochance. Na ich weselu pojawiła się kobieta, która pracowała z nimi w jednej firmie i przy okazji znała także poprzednią partnerkę Adama. Już na samym początku imprezy zauważyła, że coś jest nie tak. 

Zauważyłam, że Chelsea ma na sobie suknię ślubną bardzo podobną do tej, jaką na swój ślub z Adamem założyła parę lat temu Mary - wspomina we wpisie, który ukazał się na serwisie Reddit.

Autorka wpisu bez chwili zastanowienia zrobiła zdjęcie i wysłała je do pierwszej żony Adama. 

"Czy ta sukienka nie wygląda znajomo?". Mary odczytała wiadomość, ale nie odpisała. Godzinę później na weselu pojawiła się policja.

Okazało się, że faktycznie suknia należała do Mary. Po rozwodzie z ich wspólnego domu w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęła właśnie kreacja ślubna i biżuteria.

Dowiedzieliśmy się, że Chelsea miała na sobie suknię i biżuterię ślubną Mary, która rozpoznała je ze zdjęcia i zadzwoniła na policję. Podobno Mary wcześniej pytała Adama, czy zabrał te rzeczy, ale on temu zaprzeczył. Gdy Mary zobaczyła zdjęcie, zrozumiała, że Adam ją okłamał i okradł.

Funkcjonariusze kazali pannie młodej ściągnąć suknię ślubną i biżuterię, ale to jej się nie spodobało. Wdała się w kłótnię z funkcjonariuszami, do której dołączył również jej mąż.

Policjanci kazali Chelsea zdjąć sukienkę i biżuterię. Ona odmówiła i wdała się z nimi w kłótnię, do której następnie dołączył Adam. Ponieważ oboje zaczęli obrażać funkcjonariuszy, zostali przewiezieni na posterunek. Gościom weselnym nakazano się rozejść. 

Ostatecznie Chelsea z posterunku policji wychodziła w samej bieliźnie okryta jedynie marynarką Adama.

Więcej o:
Copyright © Agora SA