Już niebawem do kin wejdzie film "Fenomen" opowiadający o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Refleksjami na temat produkcji, a także o ogólnopolskiej akcji charytatywnej organizowanej przez Jerzego Owsiaka podzieliły się w niedzielnym wydaniu "Dzień dobry TVN"Agata Młynarska i producentka filmu Dominika Kulczyk.
Agata Młynarska związana jest z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy od samego początku. W 1993 roku wraz z Jerzym Owsiakiem poprowadziła pierwszą zbiórkę pieniędzy pod hasłem "WOŚP". W niedzielnym wydaniu "Dzień dobry TVN" dziennikarka wróciła pamięcią do tamtych chwil.
Zawsze ten pierwszy finał, ten 3 stycznia 1993 roku jest dla nas niesamowicie wzruszającym wspomnieniem. Patrzymy trochę na to, nie dowierzając, że w Polsce wybuchłą prawdziwa bomba dobroci, kolorów, energii. Była to eksplozja radości po bardzo długim czasie szarzyzny i smutku, jaki był w Polsce.
Dziennikarka nie mogła być jednak tego dnia w studiu. Połączyła się z redakcją internetowo. Tak samo postąpiła Dominika Kulczyk, która gościła w "Dzień dobry TVN" jako producentka filmu "Fenomen". Gdy Młynarska opowiadała o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, widzowie usłyszeli komunikat:
Ja nie słyszę pani Młynarskiej - powiedziała Kulczyk.
Wówczas nikt nie zareagował, dopiero gdy prowadzący poruszyli temat filmu "Fenomen", obie panie jednocześnie zabrały głos. Nagle zrobił się bałagan i Andrzej Sołtysik musiał im przerwać. Po chwili Młynarska powiedziała, że ona również nie słyszy Kulczyk i zdecydowała się oddać głos współrozmówczyni.
Oprócz tego nie obyło się bez drobnej wpadki. Przez przypadek w odbiciu lustra pokazał się mąż Pauliny Młynarskiej. Mogliśmy obserwować, jak Przemysław Schmidt kręci żonę telefonem. Po chwili usiadł, znikając widzom TVN z pola widzenia.