Agnieszka Włodarczyk o depresji. "Płacz, terapie, leki i myśli, jak zakończyć swoje życie"

Agnieszka Włodarczyk podzieliła się przemyśleniami na temat depresji. W mediach społecznościowych zamieściła ważny post dotyczący instagramowej rzeczywistości i złudnego szczęścia.

Agnieszka Włodarczyk często angażuje się w akcje społeczne i porusza różnorodne problemy. Aktorka wraz z partnerem triathlonistą Robertem Karasiem wychowuje półtorarocznego syna Milana. W mediach społecznościowych pokazuje, jak wygląda prawdziwe życie z małym dzieckiem. Tym razem również postawiła na dający do myślenia post. Odniosła się do obrazów, jakie często możemy podziwiać m.in. na Instagramie

Zobacz wideo Agnieszka Włodarczyk mówi o swoich dolegliwościach w ciąży

Agnieszka Włodarczyk szczerze o depresji

Agnieszka Włodarczyk za pośrednictwem mediów społecznościowych podzieliła się przemyśleniami na temat depresji. Według aktorki, olśniewające kadry, jakie podziwiamy na Instagramie, nie zawsze idą w parze z tym, jak jest naprawdę. Bardzo często zdarza się, że za promiennym uśmiechem na twarzy kryje się głęboki smutek.

Często za tym uśmiechem stoi brak poczucia własnej wartości, smutek, samotność czy strach. Często to próba przykrycia różowym pudrem swojej depresji. Znam wiele takich przypadków, a potem płacz, terapie, leki i myśli, jak zakończyć swoje życie. Im gorzej w sercu, tym więcej uśmiechu na zdjęciach i chęci pokazania światu, że jest dobrze.

W dalszej części wpisu Agnieszka Włodarczyk zaznacza, że każdy może pozwolić sobie na chwile słabości i gorsze dni, ale nie powinien bać się poprosić o pomoc. 

Nie musisz być zawsze silna i idealna, możesz pozwolić sobie na gorszy dzień czy pół roku. I pamiętaj, że zawsze możesz poprosić o pomoc - napisała na Instagramie.
 

 W komentarzach fani podziękowali Włodarczyk za to, że zdecydowała poruszyć się tak ważny temat. 

Bardzo ważny post. Osobiście znam osobę, która ma depresję od lat, a jest cały czas uśmiechnięta i non stop żartuje.
Zgadzam się w pełni i dziękuję ci za ten wpis. Ja sama często łapię się na tym, że po ludzku zazdroszczę.
Dziękuję za ten post. Wspierajmy się, i rozglądajmy uważnie. Depresja to nie kolejna "moda".
Mądre słowa. W końcu ktoś napisał całą prawdę - piszą internauci.

Z trudną sytuacją ciężko jest się mierzyć samemu. Czasami warto skorzystać ze wsparcia bliskich lub poprosić o pomoc terapeutę. 

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego. TUTAJ znajdziesz również przydatne numery telefonów, pod którymi dyżurują specjaliści, gotowi pomóc w kryzysowej sytuacji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.