2023 rok rozpoczął się od informacji, która wstrząsnęła fanami filmowego Hawkeye'a. 1 stycznia Jeremy Renner uległ wypadkowi podczas odśnieżania, a jego stan początkowo określano jako krytyczny, ale stabilny. Dopiero kilka dni od feralnego wydarzenia do mediów dotarło kilka pokrzepiających wiadomości na temat zdrowia Rennera. Siostra aktora przekazała, że jej brat robi bardzo duże postępy, a najbliżsi z dużym optymizmem obserwują jego poprawiający się stan. Na wiadomość do fanów zdobył się też sam Renner, który opublikował nawet zdjęcie ze szpitala.
Wypadek, któremu uległ aktor, był jednak bardzo poważny, dlatego cały czas pozostaje pod opieką lekarzy. W szpitalnym łóżku spędził też 52. urodziny, które obchodzi 7 stycznia. Jeremy Renner postanowił jednak spojrzeć na całą sytuację optymistycznie. Na InstaStories udostępnił filmik, który z okazji urodzin nagrali dla niego podopieczni wspieranej przez niego organizacji The Base Chicago. Na nagraniu widać dzieci trzymające kartki z literami układającymi się w imię i nazwisko Rennera.
Najlepsze życzenia dla Jeremy'ego Rennera! - brzmi podpis instagramowego nagrania.
Filmowy Hawkeye podziękował także opiekującym się nim pracownikom medycznym. Również na Instagramie udostępnił fotografię ze szpitalnego łóżka, na której jest otoczony przez lekarzy i pielęgniarki.
Dziękuję pracownikom intensywnej terapii za początek tej drogi - napisał.
Jeremy Renner ma za sobą dwie operacje. Aktor doznał urazu klatki piersiowej i obrażeń ortopedycznych. W czasie wypadku stracił też bardzo dużo krwi.
Do tragedii doszło 1 stycznia, gdy aktor odśnieżał swoją posesję - ważący około sześć ton pług przejechał po jego nodze. Na miejscu zjawili się sąsiedzi Rennera, którzy pomogli w zatamowaniu krwawienia i poczekali na przyjazd karetki pogotowia. Jak wynika z nagrania z dyspozytorem, do którego dotarł portal TMZ, aktor miał ogromne problemy z oddychaniem, a część jego tułowia została zmiażdżona.