• Link został skopiowany

Meghan Markle obawiała się porodu. "Jestem starsza". Mogło skończyć się cesarką

Meghan Markle w dokumencie Netfliksa ujawniła kulisy sesji zdjęciowej z Archiem tuż po jego przyjściu na świat. Żona księcia Harry'ego martwiła się porodem ze względu na swój wiek.
Meghan Markle
screen Netflix

Meghan Markle i książę Harry w dokumencie Netfliksa opowiedzieli, jak wyglądało życie w rodzinie królewskiej z ich perspektywy. W serialu "Harry i Meghan" żona księcia otworzyła się na temat pierwszego porodu. Meghan Markle w 2019 roku powitała pierwsze dziecko, syna Archiego. Miała wtedy 37 lat. Przyznała, że ze względu na swój wiek obawiała się, że może mieć cesarskie cięcie. Nie chciała również podążać za tradycją i rodzić w Lindo Wing, słynnym skrzydle londyńskiego szpitala św. Marii. W dokumencie wyjaśniła, jak to dokładnie wyglądało.

Zobacz wideo Odejście z rodziny królewskiej Meghan i Harry'ego miało swoje konsekwencje

Meghan Markle bała się, że może mieć cesarskie cięcie. "Jestem starsza"

Brytyjskie media tuż przed porodem rozpisywały się na temat tego, że Meghan Markle nie chce pozować przed szpitalem tak, jak robiła to księżna Diana, czy księżna Kate. Fani również oczekiwali tego, że żona księcia Harry'ego od razu przedstawi syna światu.

Było już ciśnienie związane ze zdjęciem z Archiem na schodach. Czy zamierzają to zrobić, czy nie? Ale naprawdę martwiłam się tym porodem, ponieważ jestem starsza i nie wiedziałam, czy nie będę musiała mieć cesarskiego cięcia - mówiła Meghan przed kamerami.

Dodała, że nie zdecydowała się na poród w skrzydle Lindo Wing, bo w szpitalu w Portland w USA pracowała lekarka, którą darzyła największym zaufaniem. Meghan Markle początkowo chciała pozować z dzieckiem przed szpitalem. Przed budynkiem w Portland nie było schodów, na których zgodnie ze zwyczajem w rodzinie królewskiej fotografowano rodziców z dziećmi. Dodatkowo wykonanie sesji fotograficznej w tym miejscu nie było możliwe.

To niemożliwe. Nie możemy zabarykadować ulic, stwarzałoby to zagrożenie dla wejścia na izbę przyjęć, ponieważ tam musiałabyś zrobić to zdjęcie - poinformowano Meghan.

Księżna zaproponowała, że pokażą się z dzieckiem w zamku. Okazało się, że rodzina królewska zgodziła się na to rozwiązanie.

"Tak, tak, och, świetnie, tak". W żadnym momencie nikt nie powiedział: "Absolutnie nie" – ujawniła.

Ostatecznie Meghan Markle urodziła w Portland. Dwa dni po porodzie pokazała się z mężem i synem w zamku w Windsorze. Tam zrobiono im zdjęcia. Para rozmawiała też krótko z dziennikarzami.

Zobacz też: Książę Harry dostał wiadomość od brata. Słowa wprawiły go w osłupienie. "Nie wiem, co teraz mam zrobić"

Więcej o: