Ewelina Taraszkiewicz odpowiada Paulinie Nowickiej: To jak splunięcie im w twarz [PLOTEK EXCLUSIVE]

Ewelina Taraszkiewicz nie wytrzymała i odniosła się do słów Pauliny Nowickiej oraz do nienawistnych komentarzy internautów. Matka córki Jakuba Rzeźniczaka napisała, jak cała sytuacja wygląda z jej perspektywy. Zwróciła uwagę na ważną rzecz.

Ewelina Taraszkiewicz w rozmowie z Plotkiem zdradziła, że będzie walczyć o alimenty z byłym partnerem i ojcem jej pięcioletniej córki - Jakubem Rzeźniczakiem, ponieważ dziecko przez brak kontaktu z nim bardzo cierpi i musi korzystać z pomocy terapeutów. Teraz Ewelina Taraszkiewicz wypowiedziała się obszerniej na temat alimentów. Była partnerka odniosła się także do słów Pauliny Nowickiej i wspomniała o "moralności pani Dulskiej". Padły mocne słowa.

Polecamy: Taraszkiewicz nie odpuści żonie Rzeźniczaka. "Zostanie złożony prywatny akt oskarżenia" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Zobacz wideo Jakub Rzeźniczak odpowiada na zarzuty Magdaleny Stępień

Ewelina Taraszkiewicz walczy z alimenciarzami i uderza w Nowicką. "Moralność pani Dulskiej"

Ewelina Taraszkiewicz jak sama podkreśla, ma spore doświadczenie w pomaganiu kobietom, które nie mogą się doprosić od ojców ich dzieci o zaległe alimenty. Przez lata pomagała im pro bono i dostarczała informacji, jak mogą sobie poradzić w tak trudnych sytuacjach. W rozmowie z Plotkiem opowiedziała o tego typu przypadkach. Pretekstem do wypowiedzi były komentarze, które zobaczyła na Instagramie. Wśród nich były te wysłane z konta Pauliny Nowickiej. Jeden z nich był odpowiedzią na komentarz internauty:

A za kilka lat alimenty.

Na co z konta Pauliny Nowickiej padła odpowiedź:

Mam swój honor - podkreśliła.

Ewelina Taraszkiewicz napisała wprost, co myśli o tego typu wypowiedziach.

Jestem zażenowana tymi komentarzami jak zapewne całe środowisko adwokatów, radców prawnych, sędziów i komorników. Abstrahując od mojej sytuacji - większość moich klientek ma problemy z alimenciarzami. Nie wiem, co muszą czuć te matki, kobiety - czytające takie komentarze i to od kobiet. Wstyd mi jest, jako kobiecie, że takie zdania padają. Tyle fundacji, stowarzyszeń pomaga kobietom i dzieciom w walce o alimenty, które należą się prawnie - czytają że to brak honoru i poniżające. To jest skandal - podsumowała.
 

Następnie opowiedziała o doświadczeniu w sytuacjach, kiedy mężczyźni nie płacą alimentów, a kobiety muszą walczyć o pieniądze, które im się należą.

Pracowałam kilka miesięcy na Niebieskiej Linii, gdzie również doradzałam kobietom, które walczyły o alimenty na siebie czy dzieci… Słowa, które zostały napisane, to jak splunięcie im w twarz. Kobietom i dzieciom - podkreśliła.

Na koniec odniosła się do słów Pauliny Nowickiej, które napisała w odpowiedzi na komentarz internauty.

Miejmy nadzieję, że kobiety głoszące takie postulaty mają intercyzę i w żadnym wypadku nie korzystają z majątku męża/partnera. Inaczej świadczyłoby to tylko i wyłącznie o hipokryzji. Niestety, coraz więcej przypadków kobiet mających moralność pani Dulskiej... To nie jest wyjątkowe środowisko.

Zgadzacie się ze słowami Eweliny Taraszkiewicz

Więcej o: