Na brytyjskim dworze królewskim święta to bardzo ważny czas. Dekoracje pojawiają się dość szybko, ale inne zwyczaje są mocno okrojone. Niekiedy zasady wprowadzone w rodzinie królewskiej mogą bardzo dziwić. Oto kilka z nich.
Kartki świąteczne od rodziny królewskiej dostaje około 800 osób i instytucji. Przygotowania do wysyłki życzeń rozpoczynają się już w lipcu. Koniecznym elementem jest zdjęcie członków rodu i oczywiście podpis głowy rodziny – w tym roku pierwszy raz na kartce będzie widniał król Karol III. Jak się podpisze? To nie taka prosta sprawa. Jego mama, królowa Elżbieta II, miała swoje zwyczaje. Podpis "Elżbieta R" był zarezerwowany dla przywódców innych krajów, "Elżbieta" dla przyjaciół, a "Lilibet" dla rodziny.
Królowa Elżbieta Agencja Gazeta
Wieczór wigilijny to w rodzinie królewskiej nie tylko suto zastawiony stół. Impreza odbywa się w Sandringham House, podmiejskiej rezydencji królewskiej w hrabstwie Norfolk. Rodzina królewska wybiera się też do Castle Rising, gdzie rozgrywany jest charytatywny mecz piłki nożnej. Dopiero po rozgrywce, o 17.00 odbywa się poczęstunek. Serwowana jest herbata i domowe bułeczki.
Królowa Elżbieta, książę Karol, William, George Pool/Rogers/SIPA / Pool/Rogers/SIPA/SIPA/East News
Członkowie rodziny nie objadają się w święta. Od 1901 roku rodzina królewska… waży się przed i po posiłku! To pomysł króla Edward VII. Monarcha chciał, aby wszyscy byli najedzeni. Dodatkowe kilogramy miały być miarą szczęścia.
W Sandringham House oczywiście w centralnym miejscu stoi choinka. Drzewko ma sześć metrów i zdobią je między innymi szklane aniołki królowej Victorii. Pod choinką nie ma jednak prezentów. Podarunki członkowie rodziny wkładają do skarpet.
KSIĘZNA KATE I WILLIAM ig
Same upominki są bardzo skromne. Rodzina królewska pilnuje przy tym, aby były zabawne. Przykładem może być jeden z ostatnich prezentów, które otrzymała Elżbieta II. Harry podarował jej czepek kąpielowy, znajdował się na nim napis: "Czyż życie nie jest s*ką?".
Święta w rodzinie królewskiej Victoria Jones/East News
Kolację wigilijną rodzina królewska je dopiero o 21.00. Zwyczajowo przed kolacją do salonu wkracza kucharz, z którym królowa wypijała drinka. Dopiero wtedy kucharz zaczyna kroić żeberka, indyka czy szynkę. Czy król Karol III podtrzyma tradycję? Okaże się już niedługo.