Elżbiety Jaworowicz nikomu nie trzeba przedstawiać. Choć trudno w to uwierzyć, gości w polskich telewizorach już od 1983 roku, kiedy emisję miał pierwszy odcinek "Sprawy dla reportera". Gospodyni programu jest jego twarzą do dziś. Od tamtej pory w pamięć widzów zapadły nie tylko poruszane na ekranie kontrowersyjne sprawy, ale też długie nogi prowadzącej, z których zrobiła swój atut. Niestety pozy przyjmowane w programie przysporzyły także zdrowotnych problemów. Wygląda na to, że dziennikarka szybko się z nimi uporała i wciąż możemy podziwiać jej zgrabnie zaplecione kończyny. A jak prezentowała się w pierwszych latach kariery?
Dziennikarka od lat ma w programie swoją ulubioną pozę. Najczęściej wybiera spódnice, siada na skraju stołu i wyciąga nogi w butach na obcasie. Zawsze grają tzw. drugi plan. Jaworowicz potrafi tak siedzieć godzinami, co w pewnym momencie stało się nieco niebezpieczne.
Z powodu siedzenia przez wiele godzin w charakterystycznej pozie miała pewne problemy ortopedyczne. Ale masaże i fizjoterapia pomogły. (...) Nagrywane są trzy odcinki za jednym razem i trwa to nieraz cały dzień - zdradził Plotkowi jeden z pracowników TVP.
Gwiazda TVP od zawsze była wierna jednemu odcieniowi włosów. Już w pierwszych odcinkach "Sprawy dla reportera" zadebiutowała jako pewna siebie brunetka. Co ciekawe, od 39 lat wybiera tę samą fryzurę - cięcie do ramion i grzywkę. Jako młoda i urodziwa reporterka przyciągała przed telewizory rzesze widzów. Program miał przerwy w emisji, ale zawsze wracał na antenę z nowymi odcinkami i tą samą prowadzącą.
Przez lata niewiele było wiadomo o życiu prywatnym Elżbiety Jaworowicz. Faktem jest, że dziennikarka trzy razy stawała na ślubnym kobiercu. Nazwisko przejęła po drugim mężu, kierowcy wyścigowym Lechu Jaworowiczu i nie zmieniła go nawet dla kolejnego męża. Po rozwodzie z rajdowcem głośno było o jej związku z piosenkarzem Wojciechem Gąssowskim. Oboje nigdy tego nie potwierdzili. Trzecim i aktualnym mężem prezenterki jest od lat związany z wojskiem, pułkownik Eugeniusz Mleczak, były rzecznik MON.