Są na świecie tacy artyści, jak Sting, na którego koncerty bilety sprzedają się bardzo szybko. Fani od lat jeżdżą na koncerty muzyka, którego niezapomniane kompozycje zapadły im w pamięć. Nic w tym dziwnego, w końcu Sting, tak jak nikt potrafi sprawić, że na scenie dzieje się magia. Niestety, jego najnowszy koncert w Amsterdamie z pewnością magiczny nie był. Z powodu choroby artysty koncert został przerwany po godzinie, ale Sting nie zapomniał o wiernych fanach. Miał dla nich piękny prezent.
Polecamy: Maja Ostaszewska przyjaźni się ze Stingiem?! Bawiła się na jego urodzinach
Sting z powodu problemów zdrowotnych nie mógł do końca zagrać koncertu w Amsterdamie. Fani nie kryli zdziwienia jego formą. Okazuje się, że muzyk miał poważne problemy z gardłem, dlatego nie był w stanie do końca zagrać całego koncertu. Jak przyznała czytelniczka Onetu Roksana:
Od początku było jasne, że Sting nie jest w szczytowej formie. Jego głos był "chrypliwy" i nie mógł w pełni wykorzystać swojego potencjału. Starał się zrobić wszystko, co w jego mocy. Śpiewał tylko niskim tonem, wykonując utwór akustycznie, korzystając z pomocy chórków - podkreśliła.
Następnie dodała, że muzyk postanowił wynagrodzić fanom ten nieudany występ. Powiedział, schodząc ze sceny, że na pewno coś dla nich przygotuje wyjątkowego. Zaprosił ich z tego powodu na następny koncert. Fani nie musieli kupować biletów, ponieważ otrzymali je za darmo.
Dziś rano otrzymałam wiadomość, że dla wszystkich uczestników czwartkowego koncertu zaplanowano nowy, bez żadnych dopłat czy płacenia ekstra pieniędzy - podsumowała czytelniczka Onetu.
Co myślicie o geście muzyka?