Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski po tym, jak ujawnili, że są ze sobą w romantycznej relacji, są na ustach wielu Polaków. O ich relacji mówili też 10 października prezenterzy "Pytania na śniadanie".
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mają błogosławieństwo Joanny Kurskiej, która jest ich szefową w "Pytaniu na śniadanie". Teraz okazuje się, że wspierają też ich inni prowadzący ze śniadaniówki TVP. W najnowszym odcinku programu odczytano nawet oświadczenie Macieja Kurzajewskiego, który odpowiedział na ataki byłej żony.
Nie nam to komentować, ale chciałbym, abyśmy w imieniu naszej redakcji dodali, bo jesteśmy dobrymi kumplami, że Kasiu, Maćku, jesteśmy z wami - powiedział Aleksander Sikora.
Prezenter dodał też później:
Miłość oczywiście nie wpłynie na ich profesjonalizm, bo są bardzo profesjonalni w tym, co robią.
Z kolei Małgorzata Tomaszewska postanowiła na wizji skomentować komentarz Pauliny Smaszcz, która zaatakowała Cichopek i Kurzajewskiego. Była żona prezentera zdradziła także, że zakochani wyjechali wspólnie na wakacje. Utrzymywała również, że ci zaczęli spotykać się już w 2019 roku, od realizacji programu "Czar par".
À propos tego oświadczenia, cała ta sytuacja została sprowokowana przez komentarz, gdyby tego komentarza nie było, wielu mówi, po co się dzielić takimi rzeczami, ale było to wymuszone przez komentarz, który pojawił się pod jednym ze zdjęć.
Na wizji stwierdzono również, że Cichopek i Kurzajewski wrócili już z wakacji i po przerwie dalej będą razem prowadzili "Pytanie na śniadanie".
Miałam okazję porozmawiać z Kasią. Razem z Maciejem już są w Polsce, zabierają się do pracy. Kasia jest na planie programu dla TVP Kobieta, ale 19 października pojawią się już w "Pytaniu na śniadanie" i wtedy oni będą mogli poprowadzić ten program - powiedziała Marta Surnik obecna w studio.
Myślicie, że 19 października w "Pytaniu na śniadanie" zapanuje nieco niezręczna atmosfera?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!