Księżna Kate i książę William od lat plasują się w czołówce najbardziej lubianych członków rodziny królewskiej. Gdziekolwiek się pojawią, zazwyczaj spotykają się z życzliwym przyjęciem. Zdarzają się jednak wyjątki, jak np. ten w miejscowości Indian Creek w Belize, gdzie lokalna społeczność wyraźnie zasygnalizowała, że nie życzy sobie książęcej wizyty. W ostatnim czasie niemiły epizod wydarzył się podczas pobytu małżonków w Irlandii Północnej. Zajście nie uszło uwadze mediów i jest szeroko komentowane.
Nie jest tajemnicą, że nie wszyscy poddani zamieszkujący Irlandię Północną są wielbicielami rodziny królewskiej, a wśród mieszkańców znajdują się osoby pragnące oddzielenia od Zjednoczonego Królestwa. Niektórzy jawnie demonstrują swoją niechęć, także w odniesieniu do "royalsów". Śmierć królowej Elżbiety II nie złagodziła nastrojów irlandzkich nacjonalistów. Jak podaje serwis people.com, podczas niedawnego spotkania z Irlandczykami księżna Kate spotkała się oko w oko z obywatelką o bojowym nastawieniu.
Więcej zdjęć księżnej Kate, w tym ujęć z owej pamiętnej wizyty, znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.
Kobieta stojąca w tłumie wyciągnęła dłoń ku Kate, a gdy ta ją chwyciła, zaczęło się:
Miło mi cię poznać, ale dla nas byłoby lepiej, gdybyś jednak wróciła do siebie - powiedziała nieznajoma.
Żona księcia Williama nie dała po sobie poznać, że coś jest nie w porządku. Roześmiała się i kontynuowała rozmowy z poddanymi. Kobieta nie dawała jednak za wygraną. Nie wypuszczając z ręki telefonu, którym od początku filmowała całą scenę, powtarzała już bardziej do siebie:
Irlandia dla Irlandczyków.
Członkowie rodziny królewskiej oczywiście dobrze wiedzą, jak zachowywać się w takich sytuacjach i nigdy nie wychodzą z roli. Protokół zabrania im zresztą wdawania się w dyskusje.
Zajście zobaczycie w twitterowym wideo. Kate dobrze wybrnęła?
Więcej zdjęć księżnej Kate, w tym ujęć z owej wizyty, znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.