Igor Sokołowski, dziennikarz Polsat News, "wygrał internet" i podbił serca widzów. Wszystko przez porównanie Władimira Putina do śmieci palonych w piecu. Redaktor w programie "W rytmie dnia" mówił o problemach z ogrzewaniem obiektów mieszkalnych i oszczędzaniu energii. Podkreślił, że niektórzy rodacy palą w piecach odpadami, by w obliczu trudności finansowych mieć czym ogrzać dom. Tym samym nawiązał do słów Jarosława Kaczyńskiego, które niektórzy mogą zinterpretować zbyt dosłownie, jako przyzwolenie na palenie wszystkim, poza oponami i innymi szkodliwymi materiałami.
Telewidzowie zwrócili uwagę na płynne przejście od tematu spalania odpadów do porannego orędzia rosyjskiego polityka. Sokołowski połączył oba wątki, w ten sposób porównując Władimira Putina do śmieci:
Polska musi być ogrzana i rzeczywiście śmieciami niektórzy zaczęli palić. A skoro o śmieciach mowa, wrócimy też do słów Władimira Putina, który pół godziny temu był łaskaw różne rzeczy wygadywać (...) - powiedział na antenie.
Zdjęcia Igora Sokołowskiego znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
Odważne, zwłaszcza jak na wizję, słowa prezentera Polsat News odbiły się w sieci szerokim echem. Krótkie wideo z jego udziałem zaczęło krążyć po sieci, zbierając setki pochwalnych komentarzy:
Gość zasługuje na podwyżkę!
Złoto.
Krótko, zwięźle i na temat - chwalono Sokołowskiego.
Pojawiły się też nieliczne głosy krytyki. Niektórzy zarzucają dziennikarzowi brak obiektywizmu, twierdząc, że telewizja, zwłaszcza informacyjna, powinna być bezstronna. Inni zaznaczają w odpowiedzi, że człowiekowi, który odpowiada za śmierć niewinnych ludzi, nie należy się żaden szacunek.
A jak wam się podoba wejście redaktora Sokołowskiego?
Zdjęcia Igora Sokołowskiego znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!