Weronika Książkiewicz ma 12-letniego syna Borysa. Nastolatek nadzwyczaj rzadko gości w mediach społecznościowych znanej mamy - fotografie z nim pojawiają się okazjonalnie, aktorka trzyma chłopca na dystans od świata showbiznesu. W audycji "Najlepszy Weekend" z Odetą Moro zdradziła co nieco z tego, jakie podejście ma jej syn do jej zawodu.
W rozmowie z Odetą Moro Weronika Książkiewicz opowiedziała, czy Borys ogląda już filmy z jej udziałem i czy sam może planuje pójść w przyszłości w jej ślady. Aktorka nie pozostawia złudzeń - chłopak nie myśli o tej ścieżce rozwoju zawodowego.
Mój syn nie ogląda jeszcze wszystkich produkcji, w których ja biorę udział.
A czy twój syn zdaje sobie sprawę z tego, jaki uprawiasz zawód? Z czym on się je? - pytała Odeta Moro.
Zdaje sobie sprawę - odparła tajemniczo Książkiewicz.
Chciałby iść w ślady mamy?
Nie, nie, nie - odpowiedziała stanowczo.
Borys na razie ma zaledwie 12 lat, ale jeśli już teraz nie stwierdził, że chciałby również - jak mama - zostać aktorem, to raczej nie zobaczymy go w najbliższym czasie w żadnych produkcjach filmowych czy telewizyjnych. A to oznacza, że jeszcze przez jakiś czas uda mu się zachować względną prywatność - Weronika Książkiewicz bardzo rzadko pokazuje jego zdjęcia, robi to w odstępach wręcz kilkuletnich.
Na początku roku aktorka rozmawiała również z "Twoim Stylem", gdzie zdradziła, jak w 2010 roku, kiedy urodziła syna, wyglądało jej życie:
To najtrudniejszy czas w moim życiu, choć byłam szczęśliwa z powodu dziecka. (...) Byłam szczęśliwa, ale przede wszystkim wykończona. Borys miał wymagania, nie lubił spać. Do tego doszło rozstanie z partnerem...
Mimo rozstania aktorka i były partner utrzymali kontakt, dzięki czemu syn obojga nie spędził dzieciństwa wyłącznie z mamą:
Tata Borysa nie zniknął z jego życia. Syn mieszka ze mną, ale ma dobry kontakt z ojcem - podkreśliła w rozmowie z "Twoim Stylem".
Zaś w sobotniej audycji Odety Moro "Najlepszy Weekend" na antenie Radia Złote Przeboje wysłuchać możecie całej rozmowy z Weroniką Książkiewicz. Jeśli nie zdążyliście, nic straconego - audycja dostępna jest również online pod TYM linkiem > > >