W sobotnie popołudnie Meghan Markle pojawiła się u boku księcia Harry'ego przed bramami zamku Windsor. Parze towarzyszyli książę William oraz jego żona. Wnukowie zmarłej królowej oddali jej hołd, zatrzymując się przed morzem kwiatów i dziękując zebranym poddanym. Teraz wiadomo już, kto zaaranżował przybycie Amerykanki.
Pary zostały powitane ogromnymi brawami, kiedy tylko pojawiły się przed bramami Windsoru. Stare animozje odeszły na bok i Meghan Markle szła tuż obok księżnej Kate, by przywitać się z zebranym tłumem i porozmyślać nad składanymi kwiatami i zniczami. Jak podaje portal Daily Mail, informator z Pałacu Kensington przekazał, że to przyszły król zaprosił zbuntowanego brata i jego żonę do wspólnego oddania hołdu królowej. Natomiast ceniony dziennikarz, o którym mówi się, że jest w dobrych relacjach z Harrym, powiedział, że zaproszenie zostało wysłane w sobotę o godzinie 11. Dodał, że spotkanie odmieni relacje między braćmi.
Jest to bez wątpienia bardzo znaczący moment w historii relacji między dwoma braćmi.
W naszej galerii znajdziecie zdjęcia z tego wyjątkowego spotkania przed bramami Windsoru.
Wspólny spacer braci bardzo spodobał się ludziom zebranym przed bramami zamku. Pewien mężczyzna, przy którym zatrzymali się Harry i Meghan, powiedział mediom, że dla zgromadzonego tłumu było to bardzo ważne.
Wspaniale jest widzieć ich oboje razem. Może uda im się wrócić do właściwych relacji. Gdy się zbliżyli, przez tłum przebiegła urocza fala. Mam nadzieję, że uzdrowienie między Harrym a jego bratem może się teraz rozpocząć. Jestem tak bardzo podekscytowany, że zobaczyłem ich razem. To jest piękne.
Myślicie, że możemy już mówić o zgodzie między braćmi?