Król Karol III 10 września został oficjalnie ogłoszony monarchą przez Radę Akcesyjną. Podczas historycznego spotkania w Pałacu św. Jakuba wygłosił poruszający hołd swojej zmarłej matce, królowej Elżbiecie II. Po części oficjalnej nowy król miał zostać przewieziony królewską limuzyną do Pałacu Buckingham. Oczywiście droga była obstawiona przez Brytyjczyków. W pewnym momencie doszło do wstrząsającego incydentu. Jeden z poddanych przeskoczył przez barierki. Funkcjonariusze zareagowali ekspresowo.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazdy żegnają królową Elżbietę II. Dla niektórych to był prawdziwy cios. "Świat już nigdy nie zobaczy takiej jak ona"
Publiczne wystąpienia królowej Elżbiety zawsze przyciągały masę widzów. Monarchini przed śmiercią zaczęła rezygnować z części obowiązków, co spowodowane było problemami zdrowotnymi, jednak do końca wykonywała swoją powinność jako królowa. Po jej śmierci obowiązki przejął Karol III. Monarcha po proklamacji został przewieziony do Pałacu Buckingham królewską limuzyną, jednak nie obyło się bez przygód.
W pobliżu Pałacu jeden z gapiów przeskoczył przez barierki i wtargnął na drogę, po której za chwilę miał przejechać monarcha. Mężczyzna został natychmiastowo rzucony na ziemię przez służby mundurowe. Podejrzany został skuty kajdankami, a następnie zabrany przez policję. Chwilę później po drodze przejechał nowy król. Na ten moment nie wiadomo, z jakich pobudek mężczyzna przeskoczył przez barierki.
Więcej zdjęć z tego zdarzenia znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Obecność monarchy i możliwość przywitania się z nim wiele znaczą dla Brytyjczyków. Jedna z poddanych podając mu rękę, postanowiła go pocałować w policzek.