Megan Hilty to aktorka, którą polscy widzowie mogą kojarzyć przede wszystkim z występów w roli Ivy w serialu "Smash". O 42-latce zagraniczne media rozpisują się teraz w kontekście katastrofy lotniczej, jaka wydarzyła się w niedzielę na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Na pokładzie maszyny znajdowała się ciężarna siostra aktorki oraz jej szwagier i siostrzenica.
Jak podaje serwis Page Six, bliscy aktorki byli trojgiem z dziesięciu osób podróżujących w feralny dzień tzw. hydroplanem, czyli samolotem przystosowanym do startów i lądowania na powierzchni wody. Ów statek powietrzny z nieznanych przyczyn roztrzaskał się w zatoce nieopodal Seattle.
Zdjęcia Megan Hilty znajdziecie w naszej galerii u góry artykułu
Służbom ratunkowym udało się, jak dotąd, odnaleźć tylko jedno ciało ofiary tego zdarzenia, należące do kobiety. Zwłoki nie zostały jeszcze zidentyfikowane. Poszukiwania pozostałych pasażerów i pilota nadal trwają, ale nie ma nadziei, aby ktokolwiek przeżył ten wypadek.
Fani aktorki łączą się z nią w bólu, czemu dają wyraz w komentarzach pod artykułami zamieszczanymi w sieci. Rodzina jej szwagra poprosiła o uszanowanie prywatności w tym trudnym czasie, zapewniając, że ich serca są z tymi, którzy także stracili bliskich w niedzielnej tragedii.
Sama Hilty nie wydała jak dotąd żadnego oświadczenia w sprawie śmierci członków rodziny, nie aktualizowała też profili w mediach społecznościowych. Dziennikarze próbowali się kontaktować z nią w tej sprawie, ale zarówno ona jak i jej menagement milczą.
Zdjęcia Megan Hilty znajdziecie w naszej galerii u góry artykułu.