• Link został skopiowany

Meghan Markle krytykowana za przemówienie. Uwagę zwróciło zachowanie księcia Harry'ego

Meghan Markle i książę Harry ponownie zawitali w Wielkiej Brytanii. Sussexowie nie są tam już chyba szczególnie mile widziani, a w dodatku ekspertka bardzo kiepsko oceniła wystąpienie synowej księcia Karola.
Meghan Markle, książę Harry
YouTube

5 września Sussexowie pojawili się na zorganizowanym w Manchesterze szczycie One Young World. Meghan Markle, która jest ambasadorką organizacji, wygłosiła do uczestników wydarzenia pierwszą przemowę od głośnego megxitu. I choć małżonkowie zostali bardzo ciepło przywitani, wypowiedź żony księcia Harry'ego nie wzbudziła zachwytu wśród oceniających wydarzenie ekspertów.

Zobacz wideo Co się stało z Harrym i Meghan po megxicie?

Meghan Markle i książę Harry znów w ogniu krytyki

Podczas One Young World Meghan Markle skupiła się przede wszystkim na swoim życiu, małżeństwie z księciem Harrym i własnej drodze do sukcesu. Była aktorka opowiadała także, jak zmieniło ją macierzyństwo i jak ważna stała się dla niej rola matki. Jak donosi "Daily Mail", znawczyni brytyjskiej rodziny królewskiej cierpko oceniła wypowiedź Meghan Markle, zaznaczając, że mówiła o sobie zdecydowanie za wiele.

To było ciągłe: ja, ja, ja i chwalenie siebie samej - skomentowała Ingrid Seward.

Jesus Enrique Rosas, ekspert od mowy ciała, podliczył z kolei, że żona księcia Harry'ego w siedmiominutowej wypowiedzi wspomniała o sobie... minimum 54 razy. Judi James, również zajmująca się ocenianiem mowy ciała, nie była dla Meghan Markle aż tak surowa. W rozmowie z "Daily Mail" przyznała, że jej wystąpienie było "listem miłosnym do męża".

Od przepięknej czerwonej stylizacji, przez uśmiechy, długie mrugnięcia i marszczenia nosa, kiedy o nim wspominała, przemowa Meghan wyglądała jak niewielki list miłosny do Harry'ego - skomentowała.
Meghan Markle
Meghan MarkleYouTube

Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.

Zdaniem James mąż Meghan Markle był jednak dość mocno zażenowany całą sytuacją i czuł się mocno nie na miejscu.

Harry wydawał się niespokojny z powodu powrotu do Wielkiej Brytanii, zerkając w górę i w dół i wzdychając. Wykonywał nerwowe ruchy, żeby się uspokoić, dotykał ubrania i wiele razy poprawiał krawat - dodała.

"Daily Mail" poinformował również, że książę Harry i Meghan Markle spotkali się na miejscu z osobami protestującymi ich wizytę w Wielkiej Brytanii. Tłum miał buczeć w ich kierunku i nazwać ich "udawanymi royalsami".

Więcej o: