Anna Dec i jej partner w połowie sierpnia powitali na świecie syna. Kilka dni po porodzie zdradziła imię pociechy i opublikowała fotografię, na której widzimy chłopca w uroczych śpiochach. Od tego czasu na jej instagramowym profilu regularnie pojawiają się zdjęcia małego Maksymiliana. Oprócz tego prezenterka dzieli się z internautami refleksjami na temat macierzyństwa i chętnie odpowiada na pytania z tym związane. Niedawno opowiedziała o szczegółach dotyczących porodu. Jak go wspomina?
Podczas zorganizowanego na Instagramie "Q&A" jedna z osób zapytała Annę Dec, czy rodziła syna naturalnie, czy miała cesarskie cięcie. Prezenterka otwarcie przyznała, że jest to dla niej trudny temat, ale mimo wszystko zaspokoiła ciekawość internautki.
Pierwszy poród do końca naturalnie. Teraz przeżyłam dwa w jednym. I dochodzę do siebie jak po dwóch porodach. Zaczęło się naturalnie i do końca niemalże trwało naturalnie. W ostatniej chwili pojawiły się medyczne wskazania i konieczność przeprowadzenia nagłego cesarskiego cięcia. Nikomu nie życzę takiego rozwoju wydarzeń. Tyle na ten temat - napisała na InstaStories.
Okazuje się, że po tym wyznaniu prezenterka otrzymała mnóstwo wiadomości. W związku z tym postanowiła na forum rozwiać wszelkie wątpliwości.
Dla jasności. Ja absolutnie nie stygmatyzuję cesarskiego cięcia. Tylko wolałabym przeżyć to w innych okolicznościach, ale to nie jest koncert życzeń. Cieszę się, że dane mi było doświadczyć obu porodów, które finalnie zakończyły się szczęśliwie. Nie zdawałam sobie sprawy, że nawet na bardzo zaawansowanym etapie porodu naturalnego, scenariusz może się diametralnie zmienić.
Przypomnijmy, że pierwsza pociecha Anny Dec przyszła na świat w 2018 roku.