Aleksandra Domańska chętnie dzieli się z fanami refleksjami na temat otaczającej rzeczywistości. Aktorka regularnie publikuje również treści związane z macierzyństwem i często pokazuje kadry, na których pozuje z ukochanym synem. Tym razem wróciła wspomnieniami do ważnego dla niej dnia.
Aktorka opublikowała w mediach społecznościowych obszerny post. Szczegółowo opisała, jakie uczucia towarzyszyły jej w momencie, gdy brała pierwszy prysznic po tym, jak na świat przyszedł jej syn.
Pielęgnacja. Celebracja. Degustacja swego czasu. Samej. Pierwszy prysznic po porodzie to był jakiś kosmos. Położna pogłaskała mnie po ramieniu, uśmiechnęła się, powiedziała, żebym obmyła szwy, żebym się nie bała, że to nie powinno boleć. Zamknęła za sobą drzwi do łazienki, a ja pierwszy raz od dziewięciu miesięcy byłam sama. Ta tajemnicza istota, która ruszała się w mojej macicy jak obcy z zaświatów, zmaterializowała się (...). I wszystko się udało. Wszyscy są cali i zdrowi. Wreszcie mogę odetchnąć z ulgą. Odkręciłam wodę i siedziałam tak dłuższą chwilę, starając się ogarnąć ten cały kosmicznie abstrakcyjny proces - napisała na początku.
W dalszej części wpisu Aleksandra Domańska wspomina, że wówczas w jej głowie pojawiło się mnóstwo różnych myśli.
Jak?! Już?! Kim on jest?! To on?! To ja?! Jak to możliwe, że ten człowiek ze mnie wyszedł?! Nic mnie nie boli! Czy to w ogóle dzieje się naprawdę, czy ja śnie? Obmyłam głowę zimną wodą, żeby chociaż trochę te myśli przestały latać jak szalone.
Domańska dodała również, że zapach płynu, którym wówczas się myła, przypomniał jej czasy, gdy sama była dzieckiem.
Poczułam się jak ta mała Oleńka, która siedzi w kąpieli i jest myta przez mamę płynem o właśnie takim zapachu! Jest dużo śmiechu, mama daje mi ręcznik, żebym zakryła oczy i ochroniła je przed szczypiącą pianą, zaraz mnie wyciągnie, opatuli i będzie suszyć włosy. Rozpłakałam się na to wspomnienie. Teraz to ja będę tą mamą. Tą mamą, która jest domem, której skóra zawsze jest najmiększa i pachnie jak nic innego na świecie - czytamy na Instagramie.
Post bardzo spodobał się jej fanom. W sekcji komentarzy internautki nie tylko nie kryły wzruszenia, ale również dzieliły się swoimi historiami.