Agnieszka Włodarczyk poświęciła się macierzyństwu. Teraz pisze o konsekwencjach

Agnieszka Włodarczyk została mamą w 2021 roku. Od tej pory regularnie publikuje w mediach społecznościowych przemyślenia dotyczące macierzyństwa. Tym razem poruszyła temat wolnego czasu oraz koleżeństwa.

Gwiazdy wspominają poród. Co łączy Markle z Julią Rosnowską?

Agnieszka Włodarczyk szczerze o konsekwencjach macierzyństwa

Odkąd Agnieszka Włodarczyk została mamą, najwięcej uwagi poświęca ukochanemu Milanowi. Aktorka nie ukrywa, że mimo wszystko czasami marzy o ciszy i odpoczynku. W opublikowanym na Instagramie poście zdradziła, co lubi robić, jak ma tzw. chwilę dla siebie. 

Kiedy ukochany idzie na trening, a mały zasypia, mam czas na słuchanie ciszy. Nie, nie słucham wtedy muzyki. Za dużo mam bodźców w ciągu dnia. Co chwilę coś trzeba, coś musisz. Kocham ciszę. Nie nadrabiam zaległości towarzyskich, nie dzwonię do nikogo. Jestem sama ze sobą i kocham ten stan - napisała. 

W sekcji komentarzy internautki również podzieliły się refleksjami dotyczącymi macierzyństwa. Jedna z nich napisała, że odkąd urodziła dziecko, jej znajomi nie rozumieją, dlaczego tak rzadko się z nimi kontaktuje. 

Znajomi nie rozumieją, że nie oddzwaniam, jak już dziecko zaśnie i mam chwilę. Tę chwilę chcę mieć tylko dla siebie, nie dla innych. 

Włodarczyk nie pozostawiła tych słów bez odpowiedzi. 

Na mnie pewnie już połowa znajomych się poobrażała - czytamy na Instagramie. 

Agnieszka Włodarczyk jest nadopiekuńczą matką?

Kilka miesięcy temu, również na Instagramie, Agnieszka Włodarczyk napisała, że ku własnemu zaskoczeniu, zrozumiała, iż jest nadopiekuńcza. Jednocześnie przyznała, że jej postrzeganie macierzyństwa, kiedy jeszcze była w ciąży a rzeczywistość, mocno różnią się od siebie. Jak wówczas na te słowa zareagowały internautki? Przeczytacie o tym w poniższym artykule. 

Włodarczyk popełniła wychowawczy błąd? "Inaczej wyobrażałam sobie macierzyństwo"