Blanka Lipińska nie może narzekać na brak sukcesów w życiu zawodowym. Choć jej twórczość cieszy się, delikatnie mówiąc, umiarkowanym entuzjazmem ze strony zarówno krytyków, jak i dużej części czytelników, autorka poczytnych erotyków to jedna z najlepiej zarabiających pisarek w Polsce. Niestety w życiu uczuciowym nie powodzi się jej tak dobrze. Po głośnym rozstaniu z Baronem przez dłuższy czas pozostawała singielką. Wygląda na to, że to już nieaktualne. Autorka "365 dni" została bowiem przyłapana w Sopocie na randce z tajemniczym mężczyzną.
Pod koniec lipca Blanka Lipińska obchodziła urodziny. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku ma powody do radości. Oprócz premiery drugiej części ekranizacji jej powieści trafiła ją w końcu strzała Amora. Kontrowersyjna pisarka została przyłapana w dniu swojego święta na randce w jednej z sopockich restauracji. Towarzyszył jej mężczyzna, z którym spędziła wieczór przy kolacji i drinkach.
Według relacji świadków obecnych na miejscu para przytulała się, składała wzajemne pocałunki, a także paliła papierosy, wydmuchując na siebie siwy dym. Kiedy zaczęło robić się chłodniej, czule okryli się nawzajem bluzą i kocykami dostępnymi w ogródku lokalu.
Solenizantka tego dnia była w szampańskim nastroju. Śmiałą się i żartowała, podczas gdy jej towarzysz zabawiał ją rozmową, a także całował i przygryzał figlarnie ucho. Kiedy wieczór dobiegł końca, udali się na spacer, trzymając za ręce. Zdjęcia ze spotkania znajdziecie w naszej galerii.
Myślicie, że wkrótce przedstawi nam nowego przyjaciela?